– Nawet największy postęp nie usunie z naszego życia krzyża. Krzyż zawsze będzie na naszych ludzkich drogach – mówił bp Piotr Libera w czasie Mszy św. w Przasnyszu podczas jubileuszu ojców pasjonistów.
Mija 90 lat od przybycia pasjonistów do Polski. To liczące niemal 300 lat zgromadzenie od Przasnysza rozpoczęło swoją działalność w naszym kraju. Tam powstał ich pierwszy dom w pobernardyńskim klasztorze. Jubileuszowe obchody odbyły się w niedzielę 22 września pod przewodnictwem bp. Piotra Libery. – Krzyż zawsze będzie na naszych ludzkich drogach. Zawsze będzie zdrada, porażka, cierpienie, a prawdziwym „świadectwem dojrzałości” była i pozostanie umiejętność zajęcia wobec niego właściwej postawy – akcentował bp Piotr. Jak zauważył o. prowincjał Waldemar Linke, to nie przypadek sprawił, że w 1923 r. ojcowie ze Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa trafili właśnie do Przasnysza. Wyboru tego miejsca dokonali nie tylko oni i bł. abp Antoni J. Nowowiejski, ale przede wszystkim Bóg. Od tego momentu rozpoczęło się trwające do dziś misterium pasyjne ojców pasjonistów, na które składają się głoszenie męki Pańskiej, modlitwa, cierpienie i codzienna praca duszpasterska. W homilii biskup płocki przypomniał słowa bł. abp. Nowowiejskiego sprzed 90 lat, skierowane do pasjonistów: „Idźcie na zagon Boży. Rośnijcie w liczbę, zdobywając sobie jak najwięcej powołań. Pracujcie, a owoc prac waszych niech będzie setny”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Ostrowski