Idea jest prosta jak dziecięca zabawa: ktoś gdzieś ukrył jakiś „skarb”, a ty otrzymujesz wskazówki, jak do niego dotrzeć. W drogę!
Czy pamiętasz zabawy z dzieciństwa, w których niczym filmowy Indiana Jones stawałeś się poszukiwaczem skarbów? Albo te emocje, kiedy czytało się „Wyspę skarbów” i pojawiała się myśl, że a nuż – może piraci i w Polsce jakieś zrabowane złoto poukrywali? Że co? Że to nie Karaiby i nie było u nas piratów? Nie szkodzi. W wyobraźni wszystko jest możliwe. A to, co było niegdyś dziecięcym marzeniem, może być dziś zrealizowane poprzez coraz popularniejszą grę terenową zwaną geocaching. Na czym ona polega?
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
ks. Radek Dąbrowski