Arcelin żyje historią

93 lata temu I Pułk Szwoleżerów pod dowództwem majora Grobickiego zatrzymał bolszewicką nawałnicę. Wciąż żywa pamięć o tym przełomowych wydarzeniu znalazła odzwierciedlenie w uroczystościach poświęconych ”Szarży Arcelińskiej”.

”Po całym zasłanym trupami polu i ponad opadającymi tumanami kurzu, rozległ się potężny krzyk – Niech żyje Polska!” – czytała z kart historii dr Nina Kassan, opisując przebieg bitwy pod Arcelinem.

Jednym z głównych punktów obchodów na terenie tamtejszej szkoły podstawowej było odsłonięcie tablicy z nazwą ulicy im. Bitwy Arcelińskiej. Ponadto wójt gminy Płońsk, główny organizator uroczystości, przekazał dowództwu Jednostki Strzeleckiej 1006 profesjonalną replikę karabinu Mauser, która będzie pomocna m.in. przy inscenizacja historycznych, także tych przypominających o batalii roku 1920. Pod pomnikiem poświęconym bohaterom brawurowej szarży delegacje złożyły kwiaty.

– To, co mobilizowało naszych praojców do walki to była odwaga. Co więc się stało, że wielu Polaków od góry do dołu, z tak zwaną elitą, że zachowuje się jak grupa zwykłych tchórzy. W przestrzeni publicznej odwaga przestała być dobrem duchowym, o które się dba i pielęgnuje. Odwaga ma wiele odcieni. Może być bezpośrednia, chociażby na polu bitwy - tak jak to było pod Arcelinem. Może wynikać z głośnego akcentowania swoich poglądów, niezależnie od konsekwencji. Czy wreszcie taka, która pozwala zmierzyć się z własną słabością i uczciwie ocenić swoje błędy, przyznać się do zaniedbań – wskazywał proboszcz parafii Św. Urbana w Baboszewie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Dominik Nowakowski