IV Festiwalowi Teatrów Lalkowych i Ulicznych "Calineczka" towarzyszyło duże zainteresowanie po obydwu stronach estrady.
Robert ”Telesfor” Poryziński, pomysłodawca przeglądu, nie ukrywał radości z faktu, że z roku na rok teatralne przedsięwzięcie zyskuje coraz szerszą publiczność, a artystyczne grupy już same zabiegają, aby wziąć w nim udział. W tym roku można było zobaczyć spektakle przygotowane przez: Teatr Karuzela z Warszawy, Teatr Widzimisie z Łodzi, Teatr Buratino z Bydgoszczy, Teatr Ognia Widmo z Glinojecka, miejscowy Teatr Sześciu Dębów, czy wreszcie topowy Walny-Teatr z Ryglic plus artysta z Berlina Grzegorz ”Plecha” Pleszyński.
Na scenie można było zobaczyć spektakle dla wszystkich pokoleń; od maluchów przez wakacyjną młodzież, po osoby w kwiecie wieku. Widownia dała się ponieść teatralnej atmosferze, biorąc również udział w interesujących warsztatach.
Jedne z zajęć poprowadził Adam Walny, czołowy polski lalkarz, który z polotem opowiadał o własnoręcznie wykonanych marionetkach, pozwalając uczestnikom na wprawienie ich w ruch, co wcale na początku nie było takie proste.
– W warunkach studyjnych to cała architektura pracuje na lalkę. Na ulicy nic na nią nie pracuje oprócz mnie i czasem zaciekawionego widza, ale na to szczęście, bym nie liczył. Stąd zmienność obrazów musi być bardziej dynamiczna – mówił twórca Walnego-Teatru, dodając, że jego kukły to forma autorska, które muszą się bardzo starać, aby osiągnąć zamierzony efekt, a co za tym idzie sceniczny sukces. Wszak nie grzeszą urodą i nie działają szczególnym trikiem. – To kawałek siatki, płótna i papieru – wskazywał na jedną ze swoich marionetek, występującej w przedstawieniu pt. ”Dziadek”. – Na ulicy jej ”życie” to ledwie 30 sekund. Nawet my robilibyśmy co innego wiedząc, że mamy przed sobą pół roku, a co innego gdybyśmy mieli żyć te 30 lat.
Jednym z głównych punktów festiwalu był wernisaż wystawy malarskiej autorstwa płońszczanina Grzegorza Nalborskiego zatytułowanej ”Święto Lalek – Calineczka 1234”, prezentującej komiksowe rysunki, które zawierały w sobie motywy wydarzeń ze wszystkich dotychczasowych edycji teatralnego przeglądu.
Dominik Nowakowski