Wśród około 2 tys. duchowych pielgrzymów, którzy przez całą pielgrzymkę na Jasna Górę modlili się i uczestniczyli w Apelach Jasnogórskich, sporą grupę stanowili przasnyszanie.
- Kto chciałby zobaczyć żywą wiarę, powinien przyjść do nas na Apel Jasnogórski - te słowa ks. Andrzeja Zycha stanowią bardzo trafne podsumowanie dwóch sierpniowych tygodni duchowego pielgrzymowania w parafii Chrystusa Zbawiciela w Przasnyszu. Codziennie wierni licznie gromadzili się przy krzyżu na placu parafialnym, gdzie rozpoczynało się nabożeństwo. Następnie, śpiewając pielgrzymkową pieśń „W drogę z nami wyrusz Panie”, przechodzili do świątyni, którą wypełniali niemal tak, jak podczas niedzielnych Mszy św.
- Tak liczne, już od pierwszego wieczoru uczestnictwo, jest dużym i bardzo cieszącym zaskoczeniem - zwraca uwagę ks. Andrzej, który jako przewodnik duchowej pielgrzymki prowadził tegoroczne nabożeństwa. Stanowi ono wypełnienie słów papieża Franciszka, które były hasłem tegorocznej pielgrzymki: „Kto wierzy, nigdy nie jest sam”.
Jak mówią wierni, dzięki udziałowi w Apelu Jasnogórskich można było poprzez modlitwę towarzyszyć uczestnikom pielgrzymki pieszej, na którą sami z różnych powodów nie mogli się wybrać.
- Po całym dniu pracy i domowych zajęć przychodzimy do naszej świątyni, aby powierzyć wszystkie nasze troski i radości Maryi. Słuchanie pielgrzymkowych katechez skłania do zastanowienia się nad swoją wiarą.
Każdego wieczoru na uczestników wspólnej modlitwy czekała jakaś drobna niespodzianka np. domowe ciasto, owoce lub słodycze. Wiele osób dzieliło się w ten sposób tym, co ma.
Wojciech Ostrowski