Trwa 32. piesza pielgrzymka diecezji płockiej do Częstochowy. Pątnicy piesi są w połowie drogi, wspierają ich pielgrzymi duchowi.
Grupa srebrna - z Pułtuska, Serocka i okolic - jest najliczniejszą z grup zmierzającą do Częstochowy
Henryk Mazurek
W upalnym słońcu – na początku, a teraz – w deszczu wędrują piesi pielgrzymi z Płocka na Jasną Górę. W sobotę, w piątym dniu wędrówki, pokonali połowę drogi – około 180 km. Łącznie idzie na Jasną Górę około 1300 pielgrzymów. Najliczniejszą grupą jest srebrna z Pułtuska, Serocka i okolic.
W sanktuarium maryjnym w Głogowcu k. Kutna para z Ciechanowa zawarła związek małżeński, po raz pierwszy w historii płockich pielgrzymek pątnicy modlili się na Mszy św. w zabytkowej kolegiacie w Tumie, 170 osób podjęło duchową adopcję dziecka poczętego, wielu przyjęło szkaplerz karmelitański – informuje przewodnik pielgrzymki, ks. Jacek Prusiński.
– Idę prosić Najświętszą Panienkę o to, by mój mąż wyszedł z alkoholizmu, ...by mój syn zerwał z narkotykami, ...by mój ojciec zauważył mnie w życiu, ...by mój dziadek odzyskał zdrowie, ...by moje dzieci powróciły do rodziny, ...by podziękować za drugie życie po przeszczepie nerki. A ja idę, bo nigdy jeszcze tam nie byłem – to są słowa, które można było usłyszeć na 4-kilometrowym odcinku z Głogowca do Kutna.
Modlitwa pielgrzymów duchowych w kościele św. św. Piotra i Pawła w Pułtusku
Henryk Mazurek
Kiedy pot zalewał oczy, słychać było tylko szum kroków i cichą modlitwę. Przy drodze częstowano plackami, jabłkami i wodą mineralną. Nikt nie przeszedł nie pozdrowiwszy pielgrzymów – relacjonuje jeden ze świadków pielgrzymki, który przyłączył się do niej w drugim dniu wędrówki.
Codziennie w wielu kościołach diecezji gromadzą się pielgrzymi duchowi. Wysłuchują katechezy, specjalnie przygotowanej na konkretny pielgrzymkowy dzień, modlą się na różańcu i śpiewają Apel Jasnogórski. W najbliższych dniach otrzymają pocztą pozdrowienia od pielgrzymów idących pieszo do Częstochowy.
eg /hm /wp