Rekonstrukcja historyczna "Śladami bitwy przasnyskiej" zgromadziła wielu miłośników historii ożywionej.
Rekonstrukcja historyczna w Lesznie k. Przasnysza była zwieńczeniem dwudniowych wydarzeń, które miały miejsce w Przasnyszu, Jednorożcu i Lesznie. ”13 lipca przypadała kolejna rocznica rozpoczęcia jednej z najcięższych bitew na ziemiach polskich podczas I wojny światowej. Chcieliśmy oddać hołd poległym żołnierzom, jak i ofiarom wśród ludności cywilnej, dlatego delegacja 14 Pułku Strzelców Syberyjskich z Przasnysza udała się na cmentarz wojenny w Jednorożcu" - czytamy na stronie www 14 Pułku Strzelców Syberyjskich z Przasnysza .
Atrakcją dla uczestników wydarzenia była możliwość przejazdu z Przasnysza do Leszna kolejką wąskotorową.
Godzinny spektakl historyczny rozegrano na boisku szkoły w Lesznie. Przedstawiał on walki między armią carską i pruską, w których po jednej i drugiej stronie walczyło wielu Polaków. Za każdym razem ofiarą walk była ludność cywilna i wielkie zniszczenia w Przasnyszu i okolicznych miejscowościach. Interesująca była narracja lektora, który komentował kolejne sceny inscenizacji. Odwoływał się do miejsc, wydarzeń i historii, które zapamiętali świadkowie z Przasnysza i okolic. Wymieniano m.in. miejsca, gdzie znajdowały się cmentarze wojenne z tamtego okresu, rozsiane po okolicznych miejscowościach.
Do Leszna przyjechali rekonstruktorzy z Przasnysza, Ostrowca, Mszczonowa, Ciechanowa, Mławy, Lublina a nawet z Kaliningradu i Nowosybirska. Ci ostatni pokonali niemal 6 tys. kilometrów, aby wziąć udział w tej rekonstrukcji. Dlaczego? Bo niemal 84 proc. 14 Pułku Strzelców Syberyjskich poległo wtedy na ziemi przasnyskiej. Dziś ich potomkowie chcą nawiązać kontakt z Przasnyskim Stowarzyszeniem Historii Ożywionej. Jeden z rekonstruktorów pochodził z Kamerunu.
ks. Włodzimierz Piętka