Pomnik przyrody z Młocka k. Ciechanowa pamięta czasy sprowadzenia Krzyżaków do Polski, czy tatarskich najazdów na nasz kraj.
Nie straszne mu wojny, klęski żywiołowe i zmieniające się ustroje – od ponad ośmiu wieków uparcie rośnie na obrzeżach podciechanowskiego Młocka. Nic więc dziwnego, że już dawno nadano mu imię: ”Uparty Mazur”. Uwaga dla wychowanych na Wikipedii: Mazurami w czasach przedrozbiorowych nazywano mieszkańców Mazowsza.
Ten olbrzymi dąb szypułkowy – jeden z najstarszych i największych w Polsce – ma ponad 25 m wysokości i ponad 8 metrów obwodu pnia. Mimo bardzo sędziwego wieku wciąż rodzi żołędzie. Jest w dobrej kondycji.
- Z inicjatywy sołtysa Młocka Karola Marcysiaka, postanowiliśmy postawić wokół dębu nowe ogrodzenie i zamocować na nim nową tablicę informacyjną, którą ufundował nasz wiceprezes Bernard Grzankowski - powiedział nam prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Ciechanowskiej Eugeniusz Sadowski. – Fundusze na zakup desek przekazał wójt gminy Ojrzeń Zdzisław Mierzejewski, a prace wykonali strażacy z OSP Młock dowodzeni przez prezesa Krzysztofa Podleckiego.
Wkrótce działacze Towarzystwa Miłośników Ziemi Ciechanowskiej zamierzają w podobny sposób oznakować inny wiekowy dąb rosnący w powiecie ciechanowskim: ponad 21-metrowego i ok. 300-letniego ”Stefana” w Szulmierzu, w gminie Regimin. ”Stefan” to imię nadane na pamiątkę pobytu w Szulmierzu Stefana Żeromskiego.
Marek Szyperski