W piątek Jarmark Tumski zajął cały Stary Rynek, Plac Narutowicza, ulicę Tumską i Plac Obrońców Warszawy. Na trzech scenach odbywały się prezentacje zespołów, a w szukając schronienia przed deszczem można było oglądać otwarte wystawy.
Otwarciu tegorocznego Jarmarku patronowała słoneczna Hiszpania. Odwiedzający cały dzień czekali na lepszą aurę, ale już wtedy słońce można było wypatrzeć głównie na fotografiach z wystawy, otwartej w Nowym Kinie Przedwiośnie. Prezentuje ona piękno, kolory i bogactwo pejzażu i architektury tego kraju.
Podczas otwarcia można było skosztować kawałka tortu w oryginalnym kształcie hiszpańskiej contessy. Na Tumskiej tego dnia zabrzmiała też muzyka z Galicji, jednego z regionów Hiszpanii. Wieczorem w murach Spółdzielczego Domu Kultury odbyła się Fiesta Hiszpańska.
Kto nie przestraszył się deszczu trafił na koncert
Agnieszka Małecka /GN
W piątek otwarto także jeszcze inne ciekawe wystawy. W siedzibie POKiS pokazywana jest ekspozycja, związana z ideą Jarmarku, pod tytułem „Co zbieramy? – rzadkie dziedziny kolekcjonerstwa”.
Muzeum Diecezjalne otworzyło swoje sale na zbiory członków klubu kolekcjonerów Państwowego Związku Łowieckiego, który obchodzi 90 lat istnienia. Elementy tej wystawy - znaczki pocztowe, karty, exlibrisy, plakaty, książki - poświęcone są postaciom patronów myślistwa.
Muzeum Mazowieckie przygotowało ekspozycję ze zbiorów Adama Łukawskiego, zatytułowaną "Na zdrowie. Polskie fabryki wódek i likierów od XIX wieku do PRL-u". Do Płocka przyjechali wystawcy z różnych części Polski, a także z Litwy, Austrii i Niemiec. Nie zabrakło kataryniarzy, którzy dali koncert m.in. w murach płockiej fary.
am