Kto by pomyślał, że po ośmiu latach od śmierci Jana Pawła II będziemy mieli już kolejnego papieża, i to o imieniu Franciszek.
02.04.2013 14:04 GOSC.PL
Ja jednak wracam do naszego błogosławionego, bo z pewnością długo nie zapomnimy tamtego 2 kwietnia. Tyle przecież tablic, pomników i dębów jemu poświęciliśmy. Jest w diecezji już kościół i parafia jemu poświęcone. I co dalej, więcej, a przede wszystkim głębiej z papieża chcemy wziąć dla siebie?
Podoba mi się papieska tablica umieszczona w kościele w Jońcu, poświęcona w 5. rocznicę śmierci Jana Pawła II, nazajutrz po katastrofie smoleńskiej, 11 kwietnia 2010 roku. Przedstawia ona papieża z otwartą księgą Pisma św., z której wylatuje gołębica - symbol Ducha Świętego, ale również same karty tej wielkiej księgi zdają się odrywać i opadać w naszym kierunku. Papież został przedstawiony z aureolą jako święty, bo czyta słowo Boże. Pamiętam, że ks. proboszcz Włodzimierz Czarnomski wyjaśniał wtedy, że ten papież jest podobny do nas.Czyta księgę Ewangelii i uczy nas wiary.
Myślę, że jeszcze bardziej teraz, już jako błogosławiony, Jan Paweł II wciąż gubi kartki Ewangelii i swego nauczania, abyśmy umieli je chwytać, czytać, rozumieć, nimi się modlić, by lepiej żyć.
ks. Włodzimierz Piętka