"Niech spotkanie Zmartwychwstałego Jezusa będzie dla Was umocnieniem wiary i źródłem radości" - napisał w życzeniach do wiernych diecezji płockiej bp Piotr Libera.
„Pan zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał! Radujmy się! Alleluja!. Kochani Diecezjanie! Z okazji Świąt Wielkanocnych przesyłam Wam serdeczne życzenia paschalne. Niech spotkanie Zmartwychwstałego Jezusa będzie dla Was umocnieniem wiary i źródłem radości. Przeżywając tegoroczne Święta, prowadzeni przez nowego papieża - Franciszka, życzę Wam także pokoju serca, niegasnącej nadziei i doświadczenia Bożej miłości” - słowa życzeń biskupa płockiego są odczytywane we wszystkich kościołach diecezji w pierwszy dzień świąt.
Biskup przewodniczył w katedrze liturgii Wigilii Paschalnej i Mszy św. rezurekcyjnej.
- Dziś świętujemy radość wiary i wolność dzieci Bożych, ku której „oswobodził nas Chrystus” - powiedział biskup w czasie pierwszej Mszy o Zmartwychwstaniu, w sobotę wieczorem. Odniósł się następnie do hasła umieszczonego nad katedralnym grobem Pańskim: „Wierzysz w Boga? Nie jesteś sam”. Przypomniał, że na wiekowej polichromii katedry, w nawie głównej zostały namalowane kręgi z dwunastoma artykułami Składu Apostolskiego. Wiele z nich zaczyna się od słowa „Wierzę”. - Pomimo moich wątpliwości i pytań, „Wierzę”! Pomimo wszystkich moich „pomimo”, „Wierzę”! Nie „z metryki”, nie „z tradycji”, nie „bo wszyscy”, nie „bo wypada”, ale z osobistego doświadczenia, z własnego przekonania: Credo - „Wierzę!” - akcentował biskup płocki.
W poranek Zmartwychwstania biskup mówił o motywach nadziei i racjach wiary w zmartwychwstanie: o pustym grobie, który „nie do końca był pusty” i o jego świadkach.
- We wnętrzu grobu pozostały relikwie Męki i Zmartwychwstania: ponadczterometrowe płótno - całun, w który owinięto, zgodnie z ówczesnym zwyczajem, zmarłego Jezusa, znany dzisiaj jako Całun Turyński, i odkryta niedawno na nowo chusta z wizerunkiem twarzy Zmartwychwstałego, tzw. chusta z Manopello. Turyn i małe Manopello, to miejsca przechowywania tych pamiątek . Okazuje się, że nie tylko dla umiłowanego ucznia to wszystko stało się przyczyną jego wiary. Jak ktoś niedawno napisał, obie pamiątki są jakby zaszyfrowaną wiadomością dla nas - ludzi epoki fizyki kwantowej: im lepiej rozwija się technika, tym dokładniej odczytujemy szyfr, w którym tę wiadomość zapisano.
Barrie Schwortz, izraelski naukowiec, który - chcąc dowiedzieć się czegoś na temat pochodzenia Całunu - przez wiele lat wraz z zespołem badaczy prowadził nad nim badania, tak podsumował je niedawno: „Mogliśmy stwierdzić, czym ten obraz nie jest. Nie jest malowidłem, nie jest fotografią, nie jest obrazem wypalonym na tkaninie”. Stoimy przed tajemnicą – przytaczał opinię naukowca bp Libera.
ks. Włodzimierz Piętka