Przetrwało carat, II Rzeczpospolitą, niemieckie okupacje, komunizm i groźbę likwidacji na początku lat 90. ubiegłego wieku. Dziś, gdy weszło w epokę cyfryzacji i techniki 3D, znów przyciąga ludzi.
Był rok 1912: zaledwie 17 lat wcześniej słynni bracia Lumière zaprezentowali pierwszy film. Wtedy w Ciechanowie ziemianin Marceli Skalski postanowił uruchomić kino. Wykorzystał do tego dom parafialny przy farze, bo projektanci tej budowli jakby przewidzieli rozwój wypadków. „Salę zbudowano już z myślą o kinematografii – miała kabinę do ustawienia i obsługi aparatu oraz otwór między kabiną a salą do rzucania na ekran obrazów” – pisze Ewa Krysiewicz w okolicznościowej pracy „100 lat kina w Ciechanowie”. „Na zewnątrz budynku, na wysokości pierwszego piętra, umieszczono olbrzymi, dwumetrowy szyld w kształcie kwadratu, z obrazem pustynnej oazy”. I taką właśnie nazwę nosiło pierwsze ciechanowskie kino – „Iluzjon Oaza”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marek Szyperski