Sala barokowa w opactwie pobenedyktyńskim i nie tylko wypełniła się uczestnikami sesji plenarnej inaugurującej 43. synod płocki. - Synod, to nasz podstawowy sposób, powiedziałbym nawet – płocki styl przeżywania Roku Wiary, więcej – jego kontynuacji w przyszłości. To dlatego hasłem synodu są słowa Ojca Świętego Benedykta XVI: „Gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość” – mówił pasterz Kościoła Płockiego. – Główne zada­nie synodu upatruję w rozbudzeniu entuzjazmu wiary, „przebudze­niu” Kościoła diecezjalnego, wyjściu rozmaitych wspólnot z izolac­ji, pokona­niu antagonizmów i przeżyciu mocy Ducha Świę­tego przez tych, którzy utracili odwagę bycia Koś­ciołem. Będziemy przyglądać się naszej dotychczasowej tradycji, praktyce i prawodawstwu, związanym z każdym z wielkich tematów, które wpisane są w nazwy poszczególnych Komisji. Nie chcemy przy tym tworzyć sztucznych powtórek, a tylko : przypomnieć to, co cenne, uświadomić zapomniane, usuwać nieaktualne, poprawiać niedoskonałe, tam, gdzie to konieczne, wprowadzać nowe. (…) Czeka nas zatem bardzo poważna, ale też piękna praca – mówił biskup płocki otwierając prace synodu.

Bp Roman Marcinkowski odczytał list Benedykta XVI skierowany do bp. Piotra Libery: „Uczestnikom tego wydarzenia, szczególnie członkom synodu, Ojciec Święty przekazuje słowo serdecznego pozdrowienia i zapewnia o pamięci w modlitwie. (…) Jego Świątobliwość zachęca, był nowy Synod Diecezji Płockiej (…) stał się odpowiedzią na oczekiwaną odnowę tożsamości Kościoła i potrzebę podjęcia zadań nowej ewangelizacji”.

W czasie sesji plenarnej biskup płocki podpisał regulamin synodu, wręczył nominacje członkom komisji głównej. Następnie odczytano dekrety powołujące 13 komisji synodalnych. O istocie i zadaniach synodu diecezjalnego mówił ks. prof. dr hab. Jan Krawczyński, sekretarz 43. synodu płockiego, a wszyscy uczestnicy sesji synodalnej złożyli uroczyste Wyznanie Wiary.

  Przy stole prezydialnym sesji inauguracyjnej 43. synodu płockiego zasiedli (od lewej): ks. prof. Jan Krajczyński, bp Roman Marcinkowski, bp Piotr Libera i ks. prał. Mirosław Milewski
Agnieszka Kocznur/GN