Trudno uwierzyć, że ta monumentalna świątynia powstała na początku ubiegłego wieku w zaledwie 2,5 roku. Jej początki przypominano podczas obchodów stulecia konsekracji.
Budowniczym kościoła w Bielsku był ks. Józef Michnikowski, a projekt architektoniczny sporządził J.P. Dziekoński. Nadał on neogotyckiej budowli niezwykłą cechę: dwie różne wieże, z których jedna była kopią tej z kościoła Mariackiego w Krakowie. O tym, jak powstawał kościół bielski opowiadały fragment wystawy „Bielsk w początkach XX wieku”, którą można było oglądać od lipca w Urzędzie Gminy, oraz specjalne wydanie „Wieści Gminnych”.
Na jubileusz została także ufundowana tablica pamięci księdza budowniczego, darczyńców z familii Werników oraz ówczesnych parafian. Poświęcił ją bp Roman Marcinkowski podczas uroczystej Mszy św., 30 września, na stulecie konsekracji, dokonanej przez ówczesnego abp. A.J. Nowowiejskiego.
Kościół w Bielsku „strzela w górę” dwiema wieżami. Wyższa ma około 50 metrów wysokości
Agnieszka Małecka/GN
- Dzisiaj chcę z wami, z wdzięcznością przywołać tych wszystkich, którzy wybudowali tak piękny dom, którzy o niego się o niego troszczyli, tych wszystkich, dla których ten kościół jest domem – podkreślił bp Roman podczas uroczystości.
Przywołał także relacje prasowe, zamieszczane w ówczesnym lokalnym piśmie religijno-społecznym „Mazur”. „Nareszcie doczekaliśmy się tej szczęśliwej chwili, iż naprawdę u nas zaczynają myśleć o postawieniu nowego kościoła. Czas to prawda wielki, bo po dziś stojący kościół więcej aniżeli na szopę niż przybytek Pański wygląda” – pisano 100 lat temu.
Ksiądz biskup dziękował też dzisiejszym mieszkańcom tej parafii i proboszczowi ks. Józefowi Różańskiemu za ciągłą troskę o wygląd kościoła. Parafia otrzymała od niego w darze ornat z wizerunkiem jej patrona, św. Jana Chrzciciela.
Agnieszka Małecka