Chińska wiara

Prawdopodobnie nie przyszłoby im do głowy, by przylecieć z odległego Hongkongu do niedużego miasta w centrum Polski, gdyby nie św. s. Faustyna i orędzie Jezusa.

Z  Państwem Środka zaczęły Polskę łączyć interesy gospodarcze, ale Bernadette Lam i jej przyjaciółkę Addy przywiodły tutaj potrzeby duchowe. Chciały zobaczyć na własne oczy miejsca związane z polską świętą, która miała widzenie Jezusa miłosiernego. Od 2005 r. zaczęły przyjeżdżać do Krakowa, a od dwóch lat odwiedzają także płockie sanktuarium przy Starym Rynku, gdzie jeszcze chyba nikt przed nimi nie modlił się brewiarzem ze smartfona…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Małecka