O dziękczynieniu za plony z ks. Krzysztofem Biernatem, diecezjalnym duszpasterzem rolników, rozmawia ks. Włodzimierz Piętka.
ks. Włodzimierz Piętka: Co roku dożynki są organizowane w innej części diecezji. Dlaczego tym razem został wybrany region płoński?
ks. Krzysztof Biernat: – Samorząd Ziemi Płońskiej poprosił biskupa płockiego, aby tegoroczne dziękczynienie za plony miało miejsce właśnie u nich. Co ciekawe, dożynki nie odbędą się w samym Płońsku, ale w Lisewie. Choć jest to niewielka miejscowość na terenie parafii Joniec, zapewniam, że łatwo można do niej dojechać. Intencją organizatorów jest promocja poszczególnych miejscowości regionu płońskiego. I tak, w roku ubiegłym dożynki obyły się w Arcelinie, gdzie połączono je z rekonstrukcją bitwy z 1920 r. W tym roku będą miały miejsce w Lisewie. Znajduje się tam kaplica filialna oraz rozbudowana niedawno szkoła, wraz z zapleczem sportowym. To tam odbędą się uroczystości. O mieszkańcach Lisewa mówi się, że są dobrze ze sobą zgrani. Będziemy więc przeżywać dożynki w konkretnej miejscowości, która chce się pochwalić swymi osiągnięciami i gościnnie nas przyjmie. Uczyni to wraz z wójtem gminy Płońsk, burmistrzem i starostą, proboszczem i wiernymi parafii Joniec oraz duszpasterzami z Płońska. Odchodzimy więc w organizowaniu dożynek od miasta i chcemy, aby to było naprawdę święto ludzi wsi. Ziemia płońska jest typowo rolnicza i zielarska, dlatego delegacje rolników na pamiątkę zabiorą ze sobą woreczek z ziołami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.