Powoli odsłania się piękno polichromii płockiej katedry, która została poddana oczyszczeniu i renowacji.
To była pierwsza konserwacja malowideł w prezbiterium katedry od wielu lat. Dużych rozmiarów obrazy w 14-metrowym prezbiterium pojaśniały, bo zdjęto z nich kurz i uzupełniono ubytki, na nowo oświetlono tę najpiękniejszą część bazyliki. – Tam widać rękę mistrza, są to najwyższej klasy dzieła Władysława Drapiewskiego – mówi prof. Sylwester Piędziejewski z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, wytrawny znawca malarstwa Drapiewskiego. Pracami kierował Marcin Kozarzewski z ekipą konserwatorów z Monument Service. Chodziło w nich o usunięcie zabrudzeń, uzupełnienie ewentualnych niewielkich braków czy uszkodzeń, usunięcie wtórnych przemalowań, w niektórych punktach przeprowadzono konserwację. Tak naprawdę polichromię pozostawiono w jej oryginalnym stanie. Trwa jeszcze renowacja trzech epitafiów, w tym dwóch znajdujących się w wejściu do prezbiterium.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
ks. Włodzimierz Piętka