Nowy numer 17/2024 Archiwum

Autentyczny przewodnik

Mija 25 lat od śmierci bp. Jana Wosińskiego, który chciał być dla wiernych bardziej ojcem niż biskupem. Znał dobrze przyszłych błogosławionych – prymasa Wyszyńskiego i matkę Czacką z Lasek.

Na jego życiu szczególne piętno odcisnęło powstanie warszawskie. – Jeszcze długo po wojnie przyjeżdżała do Płocka matka pewnej dziewczyny z powstania. Zawsze z nadzieją, że biskup jej powie, iż córka żyje. Tymczasem biskup Jan był naocznym świadkiem jej śmierci. Nigdy jednak nie był w stanie tego jej powiedzieć, bo widział u niej wielki ból – opowiadała zmarła w ubiegłym roku s. Bartłomieja Orzoł, pasjonistka, która przez długie lata prowadziła dom i posługiwała bp. Wosińskiemu.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy