Obiecana korona

Poniatowo czeka na ponowne odkrycie i przypomnienie. Może potrzeba odnowy wiary w czasie epidemii pomoże poznać również to szczególne miejsce?

ks. Włodzimierz Piętka

|

16.07.2020 00:00 Gość Płocki 29/2020

dodane 16.07.2020 00:00

To nietuzinkowa historia, godna sanktuarium i koronacji, którą zresztą przed laty obiecał bp Bogdan Sikorski. W Poniatowie nakładają się bowiem przynajmniej dwie bogate tradycje duchowe: jedna związana z obrazem Matki Bożej Bolesnej, a druga – z odpustem Matki Bożej Szkaplerznej. Potwierdzają je stara księga cudów, dawne odpusty i liczne wota, a pięknie odnowiony kościół, który aż dech zapiera, czyni z Poniatowa miejsce naprawdę szczególne. Wielu nie pamięta, że Poniatowo kiedyś było miastem, ośrodkiem gospodarczym i religijnym, które przez dziejowe zawieruchy straciło swoje dawne znaczenie. Ewenementem tego miejsca jest też fakt, że parafia Poniatowo tak naprawdę... nigdy nie powstała i jako jedyna w diecezji płockiej nie ma dekretu erekcyjnego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Włodzimierz Piętka

Zapisane na później

Pobieranie listy