To boli, gdy można stanąć jedynie przy symbolicznej mogile. Tym bardziej trzeba się uczyć, co do nas mówią krzyże i jakie przesłanie zostawili nam zmarli, których ciał nie odnaleziono.
Jadwiga Płodziszewska i Tadeusz Łączyński z Ciechanowa noszą w pamięci trudną spuściznę żołnierzy niezłomnych. Są przekonani, że wobec historii swoich przodków zaciągnęli pewne zobowiązania.
Dostępne jest 1% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.