Miejsca jak rany

W Bieżuniu przed 9 laty posadzono dwa dęby katyńskie – jeden z nich upamiętnia funkcjonariusza policji Ignacego Kwiatkowskiego, którego śladami, a właściwie drogą kaźni po latach wracają jego córka i wnuk.

Agnieszka Małecka

|

26.09.2019 00:00 Gość Płocki 39/2019

dodane 26.09.2019 00:00
0

Na reprodukcji obrazu Matki Bożej Katyńskiej w miejsce przytulanej przez Maryję przestrzelonej czaszki żołnierza polskiego Elżbieta Przybyszewska z Bieżunia umieściła niewielkie, sfatygowane zdjęcie ojca – starszego posterunkowego Policji Polskiej Ignacego Kwiatkowskiego, więźnia NKWD w Ostaszkowie, zamordowanego w Twerze w 1940 r. i pogrzebanego w dołach śmierci w Miednoje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Małecka

Zapisane na później

Pobieranie listy