Wojenne straty Kościoła płockiego

W tamtych latach grabież bezcennych zabytków okupant nazywał „porządkowaniem bibliotek w Prusach Wschodnich”. Tylko część powróciła, nierzadko cudem, do Płocka.

Agnieszka Małecka

|

12.09.2019 00:00 Gość Płocki 37/2019

dodane 12.09.2019 00:00
0

Mamy na szczęście bezcenną Biblię Płocką z XII w., również XII-wieczny Pontyfikał Płocki czy fragmenty Kopiariusza Biskupstwa Płockiego z XIII w.; mamy hermę św. Zygmunta z diademem piastowskim oraz kielich Konrada Mazowieckiego z pateną. Te skarby diecezji płockiej powracały przez lata na Wzgórze Tumskie, ale wielu zabytkom naszej kultury to się nie udało. – Musimy mieć świadomość tego, co posiadamy, i co straciliśmy – mówił ks. Stefan Cegłowski, proboszcz płockiej parafii katedralnej i historyk sztuki, podczas sesji poświeconej losom skarbca Kościoła płockiego w czasie II wojny światowej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Małecka

Zapisane na później

Pobieranie listy