W nagrodzonym pierwszym miejscem drzewie genealogicznym znalazła się data 1761 r. Tak wytrwale jej autorzy - rodzina Kaniewskich, doszukiwali się swoich przodków. Motorem napędowym tych działań był konkurs, który towarzyszy płockiemu Marszowi dla Życia i Rodziny.

- To także wyraz naszego przywiązania do wartości rodzinnych. Temu konkursowi od początku towarzyszy idea, żebyśmy pamiętali o swoich korzeniach, o tych ludziach, których już z nami nie ma - wyjaśniał Witold Wybult, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, w czasie ceremonii wręczenia nagród w ppactwie pobenedyktyńskim.

Jak zauważyła s. Dominika Dudzik z Wydziału Katechetycznego kurii, koordynatorka konkursu, trzeba patrzeć z podziwem na nierzadko żmudną pracę zbierania dokumentacji, choćby związanej z narodzinami przodków lub zawarciem związku małżeńskiego.

Obok zdobywców 1. miejsca, czyli Małgorzaty i Michała Kaniewskich z córką Oliwią, kolejne nagrody powędrowały do Ewy Dobrosielskiej i Pawła Petrykowskiego z córką Natalią Petrykowsą (II miejsce) oraz Beaty i Łukasza Michalaków z synem Pawłem (III miejsce) i Anny i Piotra Małeckich z synami Wiktorem i Filipem (również III miejsce).

Przyznano też kilka wyróżnień. Otrzymały je rodziny: Agnieszki i Krzysztofa Adamczyków z synem Janem, Teresy i Cezarego Rososińskich z synem Witoldem, Mileny i Bartosza Leszczyńskich z synami: Michałem i Szymonem oraz Honoraty Żółtowskiej-Szostek z córką Zofią Szostek.

W czasie ceremonii wręczania nagród podziękowano także nauczycielom, którzy zdopingowali swoich uczniów i rodziny do udziału w konkursie. W tym gronie znalazły się: Katarzyna Kolimeczkow, Agnieszka Śladowska, Alicja Popek i Beata Żabka.

- To trzeci rok, jak startujemy w tym konkursie i wreszcie się udało. Można więc powiedzieć, że pracowaliśmy na tym nagrodzonym drzewem genealogicznym trzy lata… - mówi M. Kaniewska. - Za każdym razem wyszukiwałyśmy w rodzinie nowe informacje. W tej pracy pomógł nam wujek Oliwii, Dariusz Kaniewski… - mówi mama. Córka Oliwia z kolei przyznaje, że dla niej szczególnym momentem było oglądanie starych, rodzinnych, czarno-białych zdjęć.

Do konkursu zachęciła ich katechetka Katarzyna Kolimeczkow. - Jestem bardzo dumna z tej nagrody i bardzo cieszę się, że spotkałam rodzinę, która się tak wspaniale zaangażowała. A konkurs jest ważny, bo przecież korzenie są ważne. Przygotowując takie drzewo genealogiczne rodzina się jednoczy; pojawia się wiele wspomnień - mówi nauczycielka.

Jednocześnie wręczono trzy nagrody w loterii, która również towarzyszyła płockiemu marszowi. Główną nagrodą był rower ufundowany przez Wydział Duszpasterski Kurii Diecezjalnej Płockiej.