Po dziewięciu latach pracy misyjnej w Peru wrócił do Płocka ks. Radosław Zawadzki. Ale jak sam przyznaje, misjonarzem pozostanie na zawsze.
Omisjach marzył od dawna. – Gdy miałem 14 lat, pojechałem na rekolekcje powołaniowe do werbistów i tam zobaczyłem film o pracy misyjnej jednego z nich. Bardzo mi się spodobały obrazy pracy kapłańskiej i społecznej, pozostały mi w pamięci – opowiada ks. Radek. Po 5 latach pracy duszpasterskiej w diecezji, w październiku 2009 r. razem z ks. Pawłem Sprusińskim wyjechał do Iquitos w Peru. Spędził tam 9 lat jako proboszcz, koordynator duszpasterstwa w wikariacie apostolskim i wykładowca w seminarium.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.