To chyba było nasze pożegnanie

Chwilę przed tragiczną śmiercią Mariusza powiedzieli sobie „dziękuję” za dotychczasowe wspólne życie.

Agnieszka Otłowska

|

15.03.2018 00:00 Gość Płocki 11/2018

dodane 15.03.2018 00:00
0

Mariusz Mędoń z Modlina zginął prawie dwa lata temu. Był żołnierzem zawodowym. Na pielgrzymkę do Czerwińska, w intencji budującego się kościoła w swojej parafii, poszedł z żoną Jolą. To było ich podziękowanie za wspólne lata małżeństwa. Ta ostatnia droga staje się świadectwem jego żony i dzieci.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Otłowska

Zapisane na później

Pobieranie listy