– To, co ciebie kiedyś przybiło, od tego masz się teraz odbić – powiedział mi kolega w chwili, gdy przeżywałem trudności w pracy. I tak rzeczywiście się stało – mówi Piotr Rzeczkowski z Ciechanowa, który wraz z żoną prowadzi przedszkole integracyjne i od lat zajmuje się z pasją ciechanowskim harcerstwem.
Do jego życia wróciły dawne zamiłowania: harcerstwo i muzyka, które najpierw pomogły mu znaleźć żonę i założyć rodzinę. – Żona studiowała pedagogikę specjalną, a ja od młodości zajmuję się pedagogiką wolontariacką. Przede wszystkim byłem harcerzem, choć ta przygoda zaczęła się bardzo prozaicznie, gdy koleżanki z bloku poprosiły mnie, „chłopaka z gitarą”, abym uczestniczył w ich harcerskim spotkaniu.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.