Oratorium Haydna, końcowe sekwencje filmu „Pasja” Gibsona i rozważania pasyjne w interpretacji Jerzego Zelnika splotły się w jedno duchowo- -artystyczne dzieło.
Chociaż kanwą było Oratorium Josepha Haydna, nazwa „koncert” nie jest może najbardziej adekwatnym określeniem wydarzenia, które odbyło się w ubiegłą niedzielę w płockiej katedrze.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.