Jest w nich duch i siła przejdź do galerii

Europejska Parada Orkiestr Dętych tym razem gościła instrumentalistów z Litwy, Węgier oraz z Ochotniczych Straży Pożarnych z podczęstochowskiego Mykanowa oraz węgrowskiego Liwu. Nie mogło zabraknąć również miejscowej formacji, czyli Młodzieżowej Orkiestry Dętej "Con Grazia".

- Dla nas to niewątpliwie wielkie muzyczne święto - mówi Leszek Kalkowski, kapelmistrz MOD. - Orkiestry prezentują swoje dokonania, a te zagraniczne akcentują własną kulturę, którą my dzięki temu możemy poznawać - mówi dyrygent, nie kryjąc dumy z wysokiego poziomu, jaki dziś prezentuje już "Con Grazia". - Równamy do najlepszych - zapewnia L. Kalkowski, chociaż nie ukrywa, że znalezienie w mieście nowych miłośników gry na instrumentach dętych to nie lada sztuka. - Dlatego poszukiwania talentów i osób chętnych, które dołączyłyby do naszej orkiestry, rozciągamy także na tereny wiejskie. Tam zainteresowanie jest obecnie dużo większe - dodaje kapelmistrz, który przypomina, że idea parady w międzynarodowej obsadzie zrodziła się w gronie pasjonatów 12 lat temu, a ostatnio odbywa się cyklicznie co dwa lata.

Imprezę rozpoczęła parada uczestników muzycznego przedsięwzięcia, którzy ruszyli ulicami Płońska sprzed kościoła parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego. Orkiestry doszły na miejski stadion, gdzie zaprezentowały repertuar typowo marszowy, jak i rozrywkowy. Każdej kapeli towarzyszyły mażoretki prezentujące choreograficzne układy taneczno-marszowe do muzyki orkiestr dętych.

Tradycyjnie już orkiestrowe dźwięki wieczorem zamieniają się w popowe brzmienie. Przed płońszczanami wystąpiła tym razem piosenkarka Katarzyna Cerekwicka, której utwory zabierają słuchaczy w podróż do kobiecego świata.

Drugi dzień plenerowego festiwalu pokrzyżowała deszczowa pogoda. Organizatorzy zmuszeni byli przenieść imprezę pod dach domu kultury, gdzie na kinowej scenie odbyły się indywidualne koncerty orkiestr w wersji skróconej. Na ręce członków kapel przekazano ponadto dyplomy i puchary.