Pielgrzymi to przemieszczająca się społeczność, która, niestety, „produkuje” dużą ilość śmieci. Nieocenione znaczenie w czasie pielgrzymki ma służba ekologiczna, która stara się o to, by miejsca postoju pozostały czyste. W tym roku służba ekologiczna ma bardzo rodzinny klimat. W jej składzie jest 10 osób, w tym dwa małżeństwa, dwie siostry, narzeczeństwo i ojciec z 11-letnim synem.

To inna forma pielgrzymowania. Ich zadaniem jest dbanie o porządek w miejscach, gdzie przebywają pielgrzymi. Grupa jest dobrze zorganizowana, tak, że potrafi skutecznie działać na zmianę. Mimo posługi jej członkowie nie zapominają o codziennej modlitwie w ich „ekologicznym busie”, gdzie rozważają słowo na każdy dzień, odmawiają Różaniec, Koronkę do Bożego Miłosierdzia, czasem nawet uda im się odprawić godzinki.

Uczestniczą też w centralnych punktach dnia, jakim są Eucharystia i wieczorny apel. I zawsze są uśmiechnięci.

- To najlepsza forma urlopu - uważa Iwona. - Jesteśmy zarażeni chorobą pielgrzymkową od lat, a spojrzeć na koniec w oczy Matki jest bezcenne.

- Dla mnie to jedna z form uczenia się porządku - mówi Krzysiek. - Z roku na rok czekam na te chwile, by prócz sprzątania po pielgrzymach, uporządkować wnętrze własnego serca i poukładać sprawy ducha.

- To dbanie nie tylko porządek i ład codzienny, ale również zachowanie ładu zgodnego z własnych sumieniem i w życiu duchowym - wtrąca Jacek.