Niepokalanów wzywa
Dlaczego na pielgrzymce z tak poważną intencją nie ma cierpiętnictwa? – To proste, cechą dziecka Bożego jest radość – odpowiada jej przewodnik o. Tomasz.
Agnieszka Małecka
|
30.06.2016 00:00 30.06.2016 00:00Gość Płocki 27/2016
dodane 30.06.2016 00:00
Mnie w tę pielgrzymkę wciągnęło rodzeństwo; zawsze szłam w konkretnych intencjach sąsiadów, znajomych. Pamiętam pielgrzymkę, chyba 4 lata temu, gdy wzięłam ze sobą naprawdę dużo ciężkich intencji, m.in. czyjąś depresję. Szło się ciężko. Zapomniałam akurat właściwych butów, więc odcisków było co niemiara.
Dziękujemy, że z nami jesteś
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
- Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1
/
1
oceń artykuł