Nowy numer 13/2024 Archiwum

Pokój na górze

Śmierć? To tylko przejście. – On nigdy nie mówił nam, 
że umiera. Tylko, że odchodzi – wspomina pani Iwona.

Był pierwszym synem; takim wyproszonym darem. – W kilka miesięcy po ślubie pojechałam z mężem do Lichenia i tam modliliśmy się o dziecko. Obeszłam w tej intencji sanktuarium. Wkrótce urodził się Tomek. Tym darem cieszyliśmy się 24 lata – mówi mama, Iwona Ziółkowska.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy