0m 45s

Na wnuczka, na Węgra…

– Babciu, to ja ... (tu pada imię), miałem wypadek, potrzebuję szybko 10 tys. zł, żeby uniknąć kłopotów. Niech babcia mi pomoże. Ja nie mogę do babci przyjechać, ale przyjedzie mój bliski kolega, niech babcia da mu pieniądze.

Marek Szyperski

|

22.08.2013 00:00 22.08.2013 00:00Gość Płocki 34/2013

dodane 22.08.2013 00:00
0

Nie ma praktycznie miesiąca, by gdzieś w kraju starsza, przeważnie po osiemdziesiątce, osoba nie usłyszała niespodziewanie takich słów w słuchawce telefonu. To bardzo popularne w ostatnich latach oszustwo metodą „na wnuczka”. Niestety, ludzka łatwowierność nie zna granic.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Marek Szyperski