Przez ostatnie dwa lata, również w trudnym okresie pandemii, Fundacja Tak dla Rodziny realizowała projekt "Rodzinna Akademia Kultury – bliżej Sztuki", dofinansowany ze środków MKiDN, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Przedsięwzięcie rozpisane na rozmaite warsztaty, koncerty, wystawy i wycieczki skierowane było praktycznie do wszystkich grup wiekowych - od dzieci po seniorów. Stało się swoistym laboratorium, w którym prowadzący zajęcia mogli zauważyć, jak uczestnicy otwierają się na rozmaite działania artystyczne i przełamują własne opory.

- Często na początku warsztatów można było usłyszeć: "ja nie będę umiała… to dla mnie za trudne". Ale okazuje się, że gdy dobrze się je poprowadzi, to uczestnicy są mile zaskoczeni, że potrafią coś zrobić - zauważa Aldona Wiśniewska.

Podczas trwania tego projektu fundacja zaprosiła na prezentację m.in.: katedralny Chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses, Formację Artystyczną FreakShow i Rodzinę Burzyńskich z Rzymu. W ramach tego przedsięwzięcia koncertowali m.in. Rafał Wit9kowski organy), rodzinny duet - Dominik Molewski (fortepian) i Konstancja Molewska (sopran), Harcerski Zespół Pieśni i Tańca Dzieci Płocka im. dh Wacława Milke, Julia i Grzegorz Kopalowie z Poznania czy zespół Moja Rodzina.

Uczestnicy projektu mieli okazję również spotkać się z twórcami różnych form sztuki, wśród nich: Arkadiuszem Gołębiewskim – filmowcem, reżyserem, producentem i scenarzystą, dyrektorem Festiwalu Niepokorni Niezłomni Wyklęci, Januszem Prusinowskim- skrzypkiem, kompozytorem, instrumentalistą oraz Kają Prusinowską - śpiewaczką, malarką, autorką scenariuszy, ale też z Katarzyną Kobuszewską – ikonopisarką z Płocka i Agnieszką Grzejdą – choreografem i dyrektorem artystycznym Formacji FreakShow.

Nieprzypadkowo w tytule projektu pojawia się Sztuka przez duże "S", bo jego autorom zależy na proponowaniu ambitnej twórczej aktywności, która daje jednocześnie satysfakcję i radość. - Kultura jest rozrywką, ale rozrywka nie zawsze jest kulturą. Chcemy sięgać po muzykę, sztukę i estetykę z obszaru kultury wysokiej, by była poszukiwana wśród młodych ludzi, którzy często po prostu jej nie znają. Uważam, że każdy człowiek ma pewną wrażliwość na piękno, ale tylko trzeba mu je pokazać, udostępnić, rozbudzić w nim to pragnienie - mówi Artur Wiśniewski. Dlatego wśród propozycji w ramach projektu były również wyjazdy do Muzeum Romantyzmu w Opinogórze i Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii im. F. Nowowiejskiego w Olsztynie.

W każdej z wycieczek uczestniczyło ponad 50 osób. Przedsięwzięcia były skierowane przede wszystkim do mieszkańców mniejszych ośrodków: Strzegowo, Dąbrowa, Niedzbórz. - Te dwa lata pozwoliły nam na pewne rozeznanie, czego potrzebowały dane społeczności. Każda jest może bardziej otwarta na inny rodzaj sztuki. A my staraliśmy się, by nasza propozycja trafiała do szerokiego grona odbiorców, a nawet do całych rodzin - stwierdza Aldona Wiśniewska.

Fundacja mogła je realizować dzięki otwartości tutejszych szkół, ośrodków kultury i parafii. Czas dwóch lat pozwolił na to, że w ramach projektu zawiązały się przyjaźnie i stworzyła się wspólnota ludzi, którzy mają wspólne pomysły. - Powstała grupa przyjaciół, złożona z wielopokoleniowych rodzin skupiona wokół kultury, wspólnie spędzanego czasu, bliżej sztuki - mówią Wiśniewscy. A rodzina, ich zdaniem, jest najlepszym miejscem do rozwoju różnych talentów, kształtowania osobowości, smaku i gustu.

Małżeństwo z Glinojecka prowadzące fundację dzieli się także inną obserwacją. - Mamy wrażenie, że chyba szczególnie po pandemii jest więcej w nas sentymentalizmu, refleksji, autoanalizy.

W tym roku również mija 5 lat od powołania do życia Fundacji Tak dla Rodziny. Dla jej twórców najbardziej pamiętnym wydarzeniem tego roku będzie udział w Światowych Spotkaniach Rodzin w Rzymie i „Koncert Wdzięczności z myślą św. Jana Pawła II”, który zgromadził Polaków i Polonię z różnych stron świata.