Biała róża na trumnie księdza

Agnieszka Małecka, ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 02.12.2018 00:55

- On pierwszy spośród nas zgłosił się do seminarium, pierwszy został proboszczem, a teraz pierwszy przeszedł do wieczności... - powiedział w czasie pogrzebu o swoim przyjacielu ks. Adamie Łachu (1971-2018) ks. Tadeusz Milczarski.

Biała róża na trumnie księdza Nowy Duninów, 1.12. Pogrzeb ks. Adama Łacha, proboszcza parafii św. Mikołaja w Duninowie Agnieszka Małecka /Foto Gość

Odchodzi kapłan ciekawy i nietuzinkowy, który w swoim niedługim życiu wpłynął na tak wielu ludzi, o czym świadczy liczba uczestników tego pogrzebu - powiedział przewodniczący liturgii pogrzebowej bp Mirosław Milewski.

Rzeczywiście, tłumu wiernych, który przyszedł pożegnać ks. Adama, nie pomieścił duży przecież kościół w Duninowie. Wielu stało na zewnątrz, a rzesza ludzi na cmentarzu przypominała obchody Wszystkich Świętych. Przybyło również bardzo wielu księży. Łącznie dwie Msze św. przy trumnie zmarłego kapłana - w piątek wieczorem i w sobotę - sprawowało ok. 220 księży.

Nagła śmierć młodego księdza poruszyła wielu. - Stajemy przy trumnie ks. Adama i pytamy, czym jest kapłaństwo. Najprościej możemy zrozumieć sens tego sakramentu, kiedy patrzymy na umierającego Chrystusa. Musimy sobie uświadamiać, że kapłaństwo nie jest darem dla samego kapłana, ale przede wszystkim dla wspólnoty. Może ta śmierć była potrzebna do tego, by zrozumieć, jakim wielkim darem zostaliśmy obdarzeni - mówił w kazaniu pogrzebowym przyjaciel zmarłego ks. Milczarski.

W kazaniu przytoczył m.in. fragment testamentu zmarłego, w którym pisał: "Praca w Winnicy Pańskiej była dla mnie radością i choć nie brakowało w niej błędów, potknięć i słabości i upadków, to głęboko ufam, że mój Mistrz i Pan ogarnie swym miłosierdziem to wszystko, co mogłoby się nie ostać wobec Jego sprawiedliwości".

Żegnając zmarłego w imieniu całej społeczności gminy, Mirosław Krysiak, wójt Nowego Duninowa, powiedział, że ks. Łach z każdym rokiem wrastał w tę społeczność, udzielał wsparcia wszystkim, którzy go potrzebowali.

- Mogliśmy na niego liczyć także my, samorządowcy, nie tylko przy wspólnych projektach, ale przede wszystkim wtedy, gdy trzeba było podejmować trudne decyzje. Ksiądz Adam potrafił rozwiązywać to, co wydawało się nierozwiązywalne. Jeśli chciał coś nam przekazać, po prostu robił to ze swoistym humorem i wdziękiem. Każdego dnia witał jak przyjaciel dobrym słowem, zawsze ten sam, uśmiechnięty i serdeczny. Gdy będziemy wchodzić do tej świątyni, długo nam będzie towarzyszyć przeświadczenie, że powita nas swoim mocnym, ale ciepłym głosem - mówił wójt gminy Nowy Duninów.

- Byłeś kapłanem o wielu talentach, niezwykłym, a przy tym bezinteresownym i dobrym. Pochylałeś się nad każdym, kto tego potrzebował, dodawałeś otuchy i wiary w trudnych sytuacjach życiowych. Zawsze byłeś świadomy swojego powołania, krzyża, który niosłeś, i ostatecznego przeznaczenia człowieka. Współpraca z tobą była ogromnym zaszczytem - żegnała zmarłego Ewa Romańska, dyrektor Szkoły Podstawowej im. kard. Stefana Wyszyńskiego.

Księdza Łacha pożegnał też - w imieniu redakcji tygodnika "Niedziela", w której pracował, będąc przez prawie 10 lat szefem oddziału płockiego - ks. Mariusz Frukacz, a w imieniu kolegów kursowych - ks. Andrzej Rutkowski. - W naszym koledze, przyjacielu, współbracie Adamie zapamiętaliśmy szczerość, lojalność, bezkompromisowość, odwagę mówienia prawdy, inteligencję, wiedzę, ale też to, że był duszą towarzystwa - wspominał proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Gostyninie.

Adam Łach urodził się w 27 lutego 1971 roku w Przasnyszu. Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego 10 czerwca 1995 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował duszpastersko w parafii Trójcy Świętej w Rypinie, a następnie został skierowany na studia dziennikarskie w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie.

Przez ponad 10 lat był związany z mediami diecezjalnymi, pełniąc m.in. funkcję redaktora odpowiedzialnego płockiej edycji "Niedzieli" oraz diecezjalnego korespondenta Katolickiej Agencji Informacyjnej.

W 2008 roku bp Piotr Libera mianował go proboszczem parafii św. Mikołaja w Nowym Duninowie. Niemal od roku był także wicedziekanem dekanatu gostynińskiego oraz kapelanem strażaków - od 9 lat.

Zgodnie ze swoją ostatnią wolą wyrażoną w testamencie, ks. Łach został pochowany na cmentarzu parafialnym w Nowym Duninowie, wśród swoich parafian. Gdy trumna znalazła się już w grobie, liczni w tej parafii ministranci pokryli trumnę proboszcza białymi różami.

Przeczytaj także: Kapłaństwo wybrało jego