Pełne radości, przebrane w kolorowe stroje i gotowe nieść pomoc najbardziej potrzebującym - tak prezentują się dzieci z grup kolędników misyjnych. Co roku gromadzą się, by razem się modlić, śpiewać i pogłębiać więź z Kościołem.
Diecezjalne Spotkanie Kolędników Misyjnych, to okazja do podsumowania corocznych działań, modlitwy i radosnego świętowania. W tym roku odbyło się ono w parafii pw. św. Stanisława Kostki w Rypinie. Eucharystii przewodniczył biskup Szymon Stułkowski, a uczestniczyli w niej również ks. Maciej Będziński, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce, oraz kapłani z parafii wspierających tradycje kolędowania na rzecz misji. Najliczniejsze grupy kolędnicze przybyły m.in. z Niedzborza, Skołatowa i Siedlina.
W homilii biskup Stułkowski powiedział do dzieci, że ich zaangażowane w kolędowanie misyjne jest prawdziwą radością Kościoła. - Pan Jezus jest wizytówką samego Boga, a wy, przez swoje kolędowanie, rozdajecie te wizytówki ludziom. Pamiętajcie, że sami również jesteście taką «wizytówką» – tam, gdzie idziecie, pokazujecie, że Bóg żyje, kocha świat i każdego człowieka – poprosił.
Biskup opowiedział również o swojej podróży do Brazylii, gdzie wraz z ks. Kamilem Kowalskim, dyrektorem Papieskich Dzieł Misyjnych w diecezji płockiej, wręczył medal za zasługi dla Dzieła Misyjnego Kościoła w Polsce misjonarzowi ks. Wiesławowi Morawskiemu. - Ks. Wiesław pochodzi z naszej diecezji, a od ponad 50 lat służy ludziom, rozdając «wizytówki» Pana Jezusa. Dziś ci sami ludzie otaczają go troską, pamiętając, co dla nich zrobił – podkreślił.
Zachęcał również dzieci do odkrywania i pielęgnowania misyjnego powołania, które w ich sercach rozpala Pan Bóg. - Pokazujcie ludziom Jezusa, który w was żyje i którego świat tak bardzo potrzebuje – dodał.
Po Eucharystii barwny korowód dzieci i opiekunów przeszedł z kościoła do Zespołu Szkół im. Unii Europejskiej, gdzie odbyła się druga część spotkania. Siostra Monika Juszka RMI, sekretarz Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce, opowiedziała o efektach kolędniczego zaangażowania, które w ubiegłym roku pomogło dzieciom z Papui-Nowej Gwinei. Ksiądz Kamil Kowalski podzielił się doświadczeniami z wolontariatu misyjnego w Peru, zorganizowanego w minionym roku. Uczestnicy mieli również okazję zaśpiewać kolędy w różnych językach – polskim, hiszpańskim i lingala.
Ksiądz Maciej Będziński podkreślił, że misyjne kolędowanie to efekt długich przygotowań dzieci i ich opiekunów, a także wspaniała okazja do poznawania kultury krajów, którym udzielają pomocy. - Scenki, które dzieci prezentują podczas wizyt w domach, to finalny efekt wielomiesięcznej pracy. Zachęcamy, aby tę tradycję przeżywać w gronie rodziny i parafii, otwierając serca dzieci na potrzeby innych oraz pokazując, że Kościół jest powszechny – zaznaczył Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce.
Biskup Stułkowski, który jest członkiem Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, dodał, że kolędowanie misyjne jest wyjątkowym narzędziem ewangelizacji i uwrażliwiania na potrzeby innych. - Wielu dorosłych misjonarzy zaczynało swoją drogę w ten sposób. Marzę, by w każdej parafii powstała przynajmniej jedna grupa kolędników misyjnych. To one uczą nas Kościoła radosnego, który nie boi się być blisko ludzi, zwłaszcza tych słabszych i potrzebujących – powiedział.
Kolędnicy misyjni to nie jedyny projekt w naszej diecezji, który angażuje w działalność misyjną. W uroczystość Objawienia Pańskiego, w kilkunastu parafiach diecezji, wolontariusze misyjni rozprowadzali woreczki z kredą, kadzidłem i węglem. Datki złożone przy tej okazji zostaną przeznaczone na wsparcie wyjazdu medycznego i młodzieżowego wolontariatu do kliniki prowadzonej przez polskie siostry zakonne na Jamajce.
Idea „Gwiazdy Betlejemskiej”, bo tak nazywał się projekt, zrodziła się w Akademickim Kole Misjologicznym w Poznaniu, gdzie biskup Szymon przez lata przygotowywał młodzież do pracy na misjach. - W tamtym czasie wysłaliśmy na misje około 300 osób. Uczestnicy zdobywali doświadczenie, pomagali w konkretnych działaniach, poznawali różnorodność Kościoła powszechnego i po powrocie chętniej angażowali się w inicjatywy misyjne w swoich parafiach – wspominał biskup. - Chciałbym, aby młodzi z naszej diecezji także mieli szansę na takie doświadczenia – dodał.
Klinika, zlokalizowana w miejscowości Maggotty, zapewnia pomoc ok. 10 tysiącom pacjentów rocznie. Dzięki pracy sióstr możliwe jest leczenie stomatologiczne, okulistyczne, wykonywanie specjalistycznych badań, a także wizyty domowe u chorych. - Z Bożą pomocą możemy zrealizować następne inicjatywy, które pomogą potrzebującym i umocnią misyjne zaangażowanie w naszej diecezji – zapewnił biskup płocki.