Dziejom i tajemnicom płockiej katedry było poświęcone spotkanie w Muzeum Mazowieckim w Płocku.
Spotkanie w Muzeum Mazowieckim wpisało się w obchody inauguracyjne jubileuszu 950-lecia diecezji. - Łączą nas dwa jubileusze: 950-lecia diecezji i 500. rocznica inkorporacji Mazowsza do Korony. Z tej okazji organizujemy wspólnie dwa sympozja naukowe i przygotowujemy dwie publikacje na ten temat - mówiła na początku spotkania Barbara Rydzewska, kierownik Działu Sztuki Muzeum Mazowieckiego. Obszerna aula w muzeum wypełniła się do ostatniego miejsca, a dr hab. Robert Kunkel i ks. kan. Stefan Cegłowski - proboszcz katedry, z pasją opowiadali o najznamienitszym zabytku Płocka.
Wykładowca Politechniki Warszawskiej, prof. Kunkel rzucił nowe światło na dotychczasowe opracowania historyczne dotyczące początków katedry i jej renesansowej przebudowy. - Mówi się, że pierwsza świątynia na Tumskim Wzgórzu była drewniana, a potem dopiero powstała katedra murowana. Ja uważam, że od początku wznoszono katedrę raczej z cegły i kamienia, i że była to solidna budowla, odporna na najazdy Litwinów czy Prusów. A jeśli chodzi o XVI-wieczną przebudowę renesansową, widzę tu ogromne zasługi biskupa Andrzeja Krzyckiego, który sprowadził do Płocka włoskich architektów z Wawelu. Na gruzach starej katedry wzniesiono więc nową świątynię, wykorzystując stare elementy i budulec - mówił prof. Kunkel. - Płock otrzymał więc w przebudowanej katedrze próbkę rzymskiej architektury, dzięki pracy architektów: Bernardino Giannottiego, Jana Cini ze Sieny i Filipa z Fiesole. Dzięki biskupowi Andrzejowi Noskowskiemu i architektowi Janowi Baptyście katedra otrzymała wieże i renesansową kopułę - mówił R. Kunkel. Podkreślił, że wciąż wiele zagadek kryją w sobie mury katedry, a zwłaszcza zastanawiające są pojedyncze cienkie rzymskie cegły, podobne do tych, użytych w Czerwińsku. - To są również romańskie ślady w naszej katedrze - mówił autor książki "Architektura gotycka na Mazowszu". Zwrócił także uwagę na plan architektoniczny katedry i układ budowli na Tumskim Wzgórzu, także tych dziś już nieistniejących.
- Wciąż wiele zagadek naszej katedry czeka na odszyfrowanie. W katedrze nie ma np. podziemi, są jednak dwie krypty grobowe - dodał ks. kan. Cegłowski, który zapowiedział, że w pierwsze soboty miesiąca o godz. 19, począwszy od grudnia, będzie możliwość zwiedzania katedry.
wp