Na odwiedzających Opinogórę podczas tegorocznej Nocy Muzeów czekało wiele atrakcji.
Muzealni goście podczas sobotniego wieczoru mogli m.in. wziąć udział w wernisażu wystawy "25 lat Mazowsza. Wystawa nabytków i darów Muzeum Romantyzmu w Opinogórze w latach 1999-2024". Wśród eksponatów znalazły się m.in. oryginalne starodruki (egzemplarz "Nie-Boskiej Komedii" Zygmunta Krasińskiego z 1837 r.), czy przewodnik po Polsce i Rzeczypospolitej Krakowskiej z roku 1820 wydany po francusku, a także szabla i sznury od trąbek napoleońskich szwoleżerów gwardii, dowodzonych przez ojca Zygmunta - gen. Wincentego. Wreszcie pokazano naczynia liturgiczne ofiarowane muzeum m.in. przez prymasa Józefa Glempa i biskupa Romana Marcinkowskiego.
- Wystawa składa się tylko i wyłącznie z naszych zbiorów, prezentujemy jeden z ostatnich zakupów, obraz Wojciecha Kossaka "Zdobycie ostatniej baterii w wąwozie Somosierry", oraz dokumenty dotyczące szwoleżerów - mówił Rafał Wróblewski z opinogórskiego muzeum.
Dla zwiedzających, po raz pierwszy w historii placówki, otwarto trzy nowe pracownie muzealne: edukacji - w niej można było obejrzeć np. suknię żony wieszcza - Elizy z Branickich, i poznać sztukę kaligrafii; pracownię konserwacji - by usłyszeć o tajnikach pracy konserwatorów dzieł sztuki; wreszcie pracownię digitalizacji - by zobaczyć muzealną bibliotekę. - Można było złożyć hołd wieszczowi, Zygmuntowi Krasińskiemu w krypcie kościoła parafialnego - dodaje Monika Salamon-Miłoboszewska, dyrektor Muzeum Romantyzmu. Na brak powodów do zadowolenia nie mogły narzekać dzieci. - Wyniosły do domów kawałek parku, zrobiły przepiękne ramki z kwiatami i listkami z naszego parku - relacjonuje pani dyrektor.
Jak przystało na Noc Muzeów, bezpłatnie można było zwiedzać wszystkie ekspozycje w: powozowni, oranżerii, oficynie i zameczku. Puentą udanego wieczoru był plenerowy spektakl "Pan Tadeusz" - teatralno-muzyczne streszczenia naszej narodowej epopei w reżyserii Zbigniewa Pateraka, z muzyką Pawła Pierzchały, związanego z krakowską "Piwnicą pod Baranami". Wystąpili: Urszula Makosz, Zbigniew Paterak, Kacper Kiciński i Paweł Pierzchała.
Opinie widzów były jak zwykle pozytywne: "To jest super wydarzenie. Widzimy, że co roku coraz więcej osób tu przyjeżdża", "Na co dzień nie obcujemy z kulturą i teatrem, więc taki spektakl do bardzo dobry pomysł" - usłyszeliśmy.
Marek Szyperski