W kościele pw. Trójcy Świętej, w niezwykłej aranżacji orkiestry i chórzystów, odśpiewano Gorzkie Żale. Uczczono również pamięć ks. Wawrzyńca Benika - twórcy tego nabożeństwa, który 303 lata temu zmarł w Mławie.
Przez pandemię koronawirusa, na tę uroczystość Mława czekała trzy lata. W 2020 r. minęło bowiem 300 lat od śmierci ks. Wawrzyńca Benika, misjonarza św. Wincentego a Paulo, który był twórcą i wydawcą Gorzkich Żali, wydanych przez niego w 1707 r., gdy pracował przy kościele Świętego Krzyża w Warszawie, a następnie był proboszczem w Mławie. Tu też zmarł w 1720 r.
– Trzy lata temu ogłoszono w Mławie Rok ks. Benika, ale obchody te i poświęcenie pamiątkowej tablicy w miejscu jego pochówku możemy dopełnić dopiero teraz – mówił 26 marca ks. proboszcz Sławomir Krasiński, dziekan dekanatu mławskiego wschodniego. W tym roku mija również 310 lat od odśpiewania Gorzkich Żali po raz pierwszy w Mławie, i z pewnością w diecezji płockiej. To z tej racji w niedzielę 26 marca, temu nabożeństwu przewodniczył biskup płocki Szymon Stułkowski, a śpiewy poprowadzili artyści z Łodzi: Orkiestra Oratoryjna i Chór Młodych Chrześcijan, Chóry Misericordiae Dei i Rebelave oraz soliści, pod kierownictwem artystycznym Tomasza Maciaszczyka.
- Chciałem zaprosić do tej modlitwy ludzi młodych i poprosiłem ich, aby to oni wykonali te śpiewy. W ten sposób powstał wspaniały projekt ewangelizacyjny – mówi ks. Przemysław Góra z Łodzi, który 11 lat temu, jako duszpasterz młodzieży akademickiej, był inicjatorem tego dzieła. Dodajmy, że jest on absolwentem Niższego Seminarium Duchownego w Płocku.
Nieco wzbogacona artystycznie forma tego nabożeństwa, została opracowana na duży chór przez Tomasza Maciaszczyka. Do Mławy przyjechało 85 artystów, wraz z orkiestrą i chórzystami wystąpili soliści, a wśród nich 9-letni Ignacy Maciaszczyk.
- Zostaliśmy zaproszeni, aby wyśpiewać mękę Pańską. Ja, i pewnie wielu z was, byliśmy wychowani na tym nabożeństwie, aby być blisko cierpiącego Jezusa. On jednak nie oczekuje od nas, abyśmy się rozrzewnili i Jemu współczuli, ale byśmy się nawrócili. Idziemy więc w głąb, "w przepaść" tej Męki, i rachujemy, ile Bóg "zapłacił" za nasze zbawienie. Odkrywamy wtedy, że zapłacił za nas swą bezinteresowną miłością, i oczekuje, że my również odpowiemy na tę miłość. W Wielkim Tygodniu idźcie za Jezusem do Wieczernika i Ogrójca, na sąd Piłata i na Kalwarię, aby potem odkryć Jego pusty grób. Nie przegapcie godziny Paschy Pana, która rozpocznie się już w Wielki Czwartek Wieczorem. Tak, święta wielkanocne rozpoczną się już wtedy! Nie można zrozumieć, że On zmartwychwstał, jeśli wpierw nie przejdzie się wraz z Nim całej tej drogi – mówił biskup w kazaniu pasyjnym.
Biskup płocki przewodniczył również Mszy św. w intencji ks. W. Benika. – Żył tylko 46 lat, ale my do dziś żyjemy owocem jego duchowości, gdy śpiewamy Gorzkie Żale. Zastanówmy się, jak możemy przekazać tę dawną duchowość młodemu pokoleniu, w nowej odsłonie – mówił biskup. Wspomniał również o. Honoriusza Kowalczyka, związanego z Duczyminem i Mławą dominikanina z Poznania, którego 40 rocznica śmierci mija w tym roku.
Biskup płocki poświęcił także tablicę dedykowaną ks. Benikowi (1674-1720), "wybitnemu kaznodziei, poecie, patriocie, autorowi nabożeństwa pasyjnego »Gorzkie Żale«, proboszczowi parafii mławskiej w latach 1713-1720, odnowicielowi życia religijnego oraz miejsc kultu na terenie Mławy". Tablicę ufundowali duszpasterze i wierni parafii pw. św. Stanisława BM w Mławie. Została ona umieszczona na kościele św. Wawrzyńca. Jak zaznaczył mławski historyk dr hab. Leszek Zygner, w kryptach tego kościoła spoczęli również rodzice ks. Benika.
Przy tej okazji warto przywołać fragment uzasadnienia z ogłoszenia Roku ks. Benika przez Radę Miasta Mławy: "Gorzkie Żale są arcydziełem literatury polskiej i skarbem polskiej duchowości. Nie powstały jako utwór literacki, choć piórem jednego z największych poetów w dziejach polszczyzny. [Ks. Benik] z powołania i funkcji był duszpasterzem, a nie poetą; pewnie dlatego też jego nazwisko nie pojawiło się na karcie tytułowej Gorzkich Żalów, które mu dopiero z czasem przypisano. […] W 1712 r. ks. Wawrzyniec Benik głosił misje w diecezji płockiej. Wtedy dotarła do niego i jego towarzyszy ks. Michała Melchiera, ks. Jakuba Mroczka i ks. Macieja Znamięckiego wieść, że parafia mławska na skutek panującej dżumy została bez stałej opieki duszpasterskiej. Wtedy wraz z towarzyszącymi mu księżmi przybył do Mławy. W grudniu 1712 r. ks. Michał Kownacki wizytator Zgromadzenia na Polskę i Litwę wyznaczył księdza Benika na przełożonego domu mławskiego, a 29 stycznia 1713 r. biskup płocki Ludwik Bartłomiej Załuski mianował go proboszczem mławskim. Ksiądz Benik odbudował zniszczony przez pożar kościół Trójcy Świętej, podjął prace remontowe w kościele św. Wawrzyńca, na którego szczycie w 1719 r. umieszczono drewnianą wieżyczkę, a ułożone przez niego nabożeństwo Gorzkich Żali, które rozbrzmiewało również w murach mławskiego kościoła, przyniosło mu wieczną pamięć nie tylko wśród mławian. Ks. Wawrzyniec Stanisław Benik zmarł 23 kwietnia 1720 roku w Mławie i został pochowany w krypcie pod kościołem św. Wawrzyńca, gdzie spoczywa do dziś".
Koncert artystów z Łodzi odbył się dzięki wsparciu finansowemu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, Starostwa Powiatowego w Mławie i Urzędu Miasta Mława.
Patronat nad projektem "Gorzkie Żale – powrót do źródeł" objęli burmistrz Sławomir Kowalewski, Jerzy Rakowski - starosta mławski i Adam Struzik - marszałek województwa mazowieckiego.