Żołnierze, młodzież i sportowcy uczestniczyli w Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych Tropem Wilczym.
Ideę sportowego upamiętniania żołnierzy antykomunistycznego podziemia niepodległościowego przypomniał na początku biegu płk dypl. Bogusław Postek, dowódca przasnyskiej jednostki wojskowej. Zainicjowała ją grupa żołnierzy, którzy w hołdzie żołnierzom wyklętym pobiegli w 2013 roku w lasach nad Zalewem Zegrzyńskim. W kolejnych latach biegi Wilczym Tropem organizowano w coraz liczniejszych miastach Polski.
– Również w Przasnyszu od kilku lat czcimy pamięć żołnierzy wyklętych, biegnąc Tropem Wilczym. Dlaczego biegniemy 1963 metry? Bo w 1963 roku poległ w walce z bronią w ręku ostatni żołnierz wyklęty Józef Franczak ps. Lalek. Dzisiaj biegiem czcimy tych żołnierzy, którzy walczyli o Polskę, dali nam wolność i dzięki temu możemy żyć w niepodległej ojczyźnie – wyjaśnił płk Postek, który razem z burmistrzem Przasnysza Łukaszem Chrostowskim poprowadził bieg.
Wśród uczestników znaleźli się żołnierze z przasnyskiej jednostki oraz przedstawiciele służb mundurowych z Przasnysza, Makowa Mazowieckiego, Ciechanowa, reprezentacje szkół oraz Klubu Sportowego "Przaśnik". Na mecie na wszystkich biegaczy czekały pamiątkowe medale ufundowane przez Miasto Przasnysz oraz pokrzepiająca żołnierska grochówka. Zainteresowaniem cieszyło się również stoisko Wojskowego Centrum Rekrutacji w Ciechanowie, które zachęcało do dobrowolnego wstępowania do służby wojskowej.
Bieg został zorganizowany przez miasto Przasnysz oraz jednostkę wojskową 2. Ośrodek Radioelektroniczny w Przasnyszu.
Wojciech Ostrowski