Gdzie nie widzę łez, gdzie nie widzę żaru...

To ciekawe, gdy przez literaturę poznaje się lepiej ważne miejsca, ich historię i ducha. Jest to możliwe w Oborach dzięki noweli Marii Konopnickiej, która pisała o udziale karmelitów w powstaniu styczniowym. Utwór doczekał się już czwartego wydania. Wszystko opiera się na nieznanej szerzej historii. Otóż w styczniu 1863 r. został zaprzysiężony oddział powstańców z ziemi dobrzyńskiej, który wyzwolił Rypin spod carskiego panowania. W wyniku represji popowstańczych oborski klasztor został zamieniony na więzienie dla duchowieństwa zaangażowanego w powstanie, a działalność zakonu została zabroniona.

oceń artykuł