Odkryty przypadkowo w czasie badań Instytutu Pamięci Narodowej w 2016 r. cmentarz wczesnośredniowieczny w Płocku dopisuje nieznaną wcześniej kartę dziejów miasta.
Dzięki ostatnim odkryciom archeologicznym w centrum miasta wiemy, gdzie w czasach Władysława Hermana znajdował się cmentarz, osada handlowa i być może kościół św. Idziego.
Nieopodal dawnej siedziby NKWD przy ul. 1 maja w 2016 r., w czasie poszukiwań szczątków żołnierzy podziemia niepodległościowego z lat 40. i 50. XX w., odkryto groby o wiele wcześniejsze, bo pochodzące sprzed 700-800 lat. Bezsprzecznie mogą o tym świadczyć przedmioty materialne, które składano przy zmarłych w czasie pochówku. - Jest to świadectwo wczesnośredniowiecznej kultury Płocka, z czasów Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego, gdy nasze miasto było stolicą państwa polskiego - mówił 18 listopada, w czasie otwarcia wystawy w Muzeum Mazowieckim, jego wicedyrektor Tomasz Kordala.
Na podstawie interdyscyplinarnych badań, którym zostały poddane znalezione ludzkie szczątki i inne przedmioty, można było odpowiedzieć na pytania, ile lat ci ludzie przeżyli, czym się zajmowali, czy jaki był ich status społeczny. Można było również wysnuć wnioski, jaki był ich stosunek do śmierci. - Wszystko na to wskazuje, że wiele osób pochowanych na tym cmentarzu było ludźmi zamożnymi, cieszącymi się dobrym zdrowiem. Znalezione przy nich przedmioty - nożyki, bransolety i inne ozdoby czy miedziana misa - świadczą o panujących jeszcze wtedy pewnych przejawach kultu pogańskiego - mówił Tomasz Kordala.
Dotąd nie przypuszczano, że w tym miejscu mógł w średniowieczu znajdować się cmentarz i - jak wszystko na to wskazuje - także kościół, prawdopodobnie dedykowany św. Idziemu. Wiedziano wcześniej o istnieniu tej świątyni, pisali o niej m.in. historyk Wincenty Hipolit Gawarecki i abp. Antoni Julian Nowowiejski, ale wskazywano na inną jej lokalizację.
Był to kościół wzniesiony poza murami miasta, pośród sadów. Jego fundatorem był Władysław Herman, który w ten sposób chciał podziękować Bogu za narodziny syna Bolesława. Święty Idzi bowiem w tamtych czasach był uważany za patrona płodności, a do jego grobu pielgrzymowała w tej intencji żona Hermana.
Kościół był niewielki, najpierw murowany, a po późniejszej przebudowie stał się drewniany. Szybko jednak podupadł i był na tyle w złym stanie, że został rozebrany po koniec XVIII w. - Nie natrafiono jednak dotąd na ślady fundamentów tej świątyni, więc jej lokalizacja pozostaje wciąż hipotezą. Chcemy jednak, aby nasze odkrycia i wyniki badań zaistniały w środowisku naukowym i uzupełniły brakujące karty historii Płocka - uściślił T. Kordala. Oprócz cmentarza natrafiono w tym miejscu na ślady osady targowej, która we wczesnym średniowieczu mogła tam się znajdować.
Prace archeologiczne pod kierunkiem Zbigniewa Miecznikowskiego i Tomasza Kordali z Muzeum Mazowieckiego trwały od 2019 do 2020 r. Wzięli w nich udział m.in. studenci archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.