- Minęło 20 wieków, a trzecia godzina na Kalwarii jakby skamieniała. Stoi tam krzyż Chrystusa i postawy ludzi są takie same - mówił w czasie Liturgii Męki Pańskiej w katedrze biskup płocki.
Biskup płocki przewodniczył w katedrze liturgii w Wielki Piątek. Wraz ze zgromadzonymi modlił się również biskup Mirosław Milewski.
W homilii biskup Piotr zwrócił uwagę, że pod krzyżem obnażają się ludzkie postawy: pogardy, ośmieszenia, obojętności. – Minęło 20 wieków, a trzecia godzina na Kalwarii jakby skamieniała. Stoi tam krzyż Chrystusa i postawy ludzi są takie same. Bluźnią krzyżowi, niszczą go i przeklinają, ośmieszają i nienawidzą. Przechodzą obojętnie wobec niego. Nie interesują ich wcale osoby, cóż dopiero krzyż! Obojętność stała się ich pancerzem obronnym. Przeszli obok krzyża, ale nie interesuje ich to. Są zainteresowani samymi sobą. Dla nas Wielki Piątek to zaproszenie, by nadać sens i wnieść nadzieję do naszego doświadczenia krzyża. Również tego, którego doznaje dzisiaj świat w postaci pandemii koronawirusa – podkreślał biskup.
Obecnych w katedrze i łączących się za pomocą radiowej i internetowej transmisji Katolickiego Radia Diecezji Płockiej ks. biskup zachęcał do postawy refleksji i wiernej przyjaźni, której można się uczyć od Chrystusowego krzyża.
W Wielki Piątek rano biskup płocki przewodniczył w katedrze Ciemnej Jutrzni, w czasie której kazanie wygłosił ks. dr Wojciech Kućko. Na początku liturgii ks. biskup zachęcił do modlitwy o zdrowie dla metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.
Na następnej stronie publikujemy kazanie biskupa Piotra Libery wygłoszone w Wielki Piątek w płockiej katedrze.