Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu rozpoczyna wielkie świętowanie jubileuszu półwiecza działalności.
Wszystko zaczęło się w 1971 r. od kolekcji 120 rzeźb stworzonych przez ponad 20 artystów ludowych z okolic Sierpca, które zostały zaprezentowane trzy lata wcześniej na wystawie w kawiarni Powiatowego Centrum Kultury w Sierpcu. Kolekcja ta stała się zaczątkiem zbiorów Muzeum Etnograficznego i stanowi, obok zrekonstruowanej mazowieckiej wsi rzędowej, ważną część ekspozycji całej placówki.
Te ważne momenty historyczne - swoiste kamienie milowe w historii sierpeckiego Skansenu i wiele innych ciekawych informacji z życia i dziejów muzeum prezentowane są już od początku stycznia na jego fanpage’u. W najbliższym czasie pojawi się też nowa strona internetowa MWM, z podstroną poświęconą jubileuszowi 50-lecia.
Jak zapewnia Joanna Szewczykowska, kierownik działu upowszechniania i promocji w Skansenie, strona będzie bardziej przejrzysta, ciekawsza; dowiemy się z niej m.in. jaki program wydarzeń przygotował zespół muzealników Skansenu na czas jubileuszu. Wstępne plany zakładają około 30 wydarzeń.
Mimo pandemii muzeum "nie śpi". - Paradoksalnie, dzięki niej mamy trochę spokoju, bo przy dużych imprezach jest spore zamieszanie. Średnio 10 dużych imprez w ciągu roku, angażujących wszystkich pracowników, to dużo. To nasze zamknięcie pozwoliło nam więc poświęcić więcej uwagi temu, na co zwykle nie ma tyle czasu, jak choćby uporządkowanie dokumentacji, zrobienie spotów reklamowych. Planowaliśmy także organizację zajęć tzw. pakietowanych. W tym czasie zyskaliśmy także bardzo wielu użytkowników facebookowych. Wiele nowych osób nas polubiło, zaglądają na nasz fanpage, zadają pytania, są ciekawi, co się u nas dzieje - mówi J. Szewczykowska.
I rzeczywiście - na Facebooku Skansenu można przeczytać wiele komentarzy, podziękowań, a nawet wspomnień, związanych z tą placówką. Przez ostatnie tygodnie to właśnie fanpage muzeum był jedynym medium do kontaktu z turystami i przyjaciółmi Skansenu. I w najbliższym czasie wciąż warto na niego zaglądać.
- Chcemy, aby nasz fanpage był żywy, dynamiczny, aby stale coś się na nim pojawiało. Na razie pracujemy nad tym, żeby na przykład w określony dzień tygodnia przybliżać historię naszego muzeum, w inny mówić o filmach tu zrealizowanych, w jeszcze inny dzień o jakimś święcie. Będziemy też w dalszym ciągu przybliżać obrzędowość i dawne tradycje, które są już praktycznie zapomniane. Mamy zaplanowany cykl wykładów o kulturze, w jeden czwartek w miesiącu, począwszy od 18 lutego. Ten pierwszy wykład będzie poświęcony karnawałowi, który na wsi był nazywany zapustami. Dziś o tych zwyczajach niewiele już osób wie. Kolejny wykład poświęcimy obrzędowości Świąt Wielkanocnych. Będzie również wykład poświęcony pracowni konserwacji, która działa w naszym muzeum - opowiada J. Szewczykowska.
Jednym z ciekawych pomysłów tej wirtualnej wycieczki w przeszłość i teraźniejszość Muzeum Wsi Mazowieckiej jest zaprezentowanie placówki "od kuchni". - Tak naprawdę, nasi goście, którzy nas odwiedzają, widzą efekt końcowy naszej pracy, a nie widzą, ile kosztuje wysiłku i czasu zorganizowanie wystawy, czy imprezy, konkursu albo jak wygląda konserwacja obiektów, czy praca w ogródkach, lub przy zwierzętach, których mamy dużo w naszych zagrodach. Jest to naprawdę potężna praca, której tak naprawdę na co dzień nie widać - opowiada szefowa działu promocji.
Jakie jeszcze niespodzianki przygotowali pracownicy Skansenu dla swoich, jak dotąd, wirtualnych turystów? Na fanpage’u pojawią się także retransmisje wydarzeń, nagrania, czy ogłoszone będą konkursy. Już teraz młodzież i dorośli mogą wziąć udział w konkursie na projekt "muzeoprzytulaka", czyli maskotki dla Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. - Mamy pomysł na przykład na konkurs filmików z życzeniami dla muzeum, dzięki czemu będzie można wygrać wejściówki - dodaje Joanna Szewczykowska. Wciąż można też kupić kalendarz ścienny z nastrojowymi fotografiami wnętrz skansenowych obiektów.
- Chcemy się chwalić naszym jubileuszem. I czekamy na moment, gdy nasi goście będą mogli pojawić się tu osobiście. Zawsze staramy się stworzyć tu taką rodzinną atmosferę i chcemy, aby turyści czuli się zaopiekowani.
am