Po trzech latach zakończył się remont kaplicy św. Zygmunta w katedrze płockiej. Kolejny cenny zakątek bazyliki odzyskał swój dawny blask.
Po konserwacji ołtarza, chrzcielnicy, nagrobka bp. Plejewskiego i tablic epitafijnych, a także po oczyszczeniu polichromii Władysława Drapiewskiego, kaplica św. Zygmunta powróciła do swej dawnej świetności. To kolejny element kompleksowego remontu katedry.
– W czasie prac odkryto relikty dawnych dekoracji, w tym elementy marmoryzacji. Po latach zostały one wydobyte na światło dzienne. Te prace w 50 proc. były sfinansowane przez Urząd Miasta Płocka, a także przez biskupa płockiego, kapitułę katedralną i naszą parafię. Przeprowadzenie kosztownego remontu było możliwe dzięki życzliwości konserwatora miejskiego i wojewódzkiego. A pamiętajmy, że kaplica była poważnie uszkodzona w czasie ostatniej wojny, już na początku września ’39 r. – mówi ks. proboszcz Stefan Cegłowski. Od 2017 r. nad poszczególnymi etapami prac czuwali konserwatorzy: Piotr Jabłoński, Sylwester Piędziejewski i Rafał Solski.
Kaplica była ulubionym miejscem modlitwy bł. abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego. Tam stał konfesjonał, w którym przyszły męczennik słuchał spowiedzi. W tym miejscu dziś znajduje się tablica epitafijna poświęcona arcybiskupowi męczennikowi.
Jak on sam podawał w swej monografii historycznej Płocka, dawniej w kaplicy św. Zygmunta znajdowały się dwa ołtarze: jeden poświęcony był tajemnicy Niepokalanego Poczęcia NMP, przy którym w Adwencie "śpiewano Roraty"; drugi – pw. Zwiastowania NMP. Z tej racji kaplica ta była dedykowana Matce Bożej. Ołtarze istniały do 1782 r. W ich miejsce został zbudowany jeden ołtarz poświęcony św. Zygmuntowi, królowi i męczennikowi, od tego czasu również cała kaplica przyjęła imię świętego patrona. Fundatorem ołtarza była kapituła katedralna. Po przebudowie katedry, w 1913 r. wykonano nowy ołtarz według projektu Szyllera. "Antepedium [czyli zasłona mensy ołtarzowej widoczna z przodu – przyp. red.] pod względem architektury i harmonijnego doboru różnobarwnych marmurów, jest prawdziwym cackiem artystycznym" – napisał błogosławiony arcybiskup, który 12 maja 1914 dokonał konsekracji ołtarza. Również polichromia kaplicy nawiązuje do świętego króla i męczennika, są więc na niej widoczne korona z wpisaną w nią literą "Z", relikwiarz-herma, palma – symbol męczeństwa. To wszystko odzyskało teraz swój dawny blask.