Po rozmowie z małżeństwem Walickich sam św. Franciszek pewnie miałby ochotę zamieszkać w doglądanym przez nich Sowim Dworze w okolicach Płońska...
Etolog i terrarysta – bo powiedzieć: „miłośnicy zwierząt” to trochę mało. Ich Sowi Dwór to jedyny taki ośrodek w naszym regionie. Obecnie ma dziewięciu „kuracjuszy”: trzy bociany, dwa jeże, puszczyka, jerzyka, gołębia grzywacza i zająca. Do tego należy doliczyć domową gromadkę: dwa psy, papugę i sześć kotów. Każdy dzień zaczyna się wcześnie – nie od kawy, a od karmienia zwierząt.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ilona Krawczyk-Krajczyńska