Historyk sztuki o obrazie św. Anny czczonym w kościele parafialnym w Bogatem k. Przasnysza.
Od dawna obraz św. Anny w Bogatem jest otaczany wielką czcią wiernych, ale przyciąga również uwagę historyków sztuki. To XVIII-wieczne, późnobarokowe przedstawienie zostało niedawno odrestaurowane, i urzeka bogactwem symboliki i szczegółów, w których zrozumieniu pomaga nam ks. Paweł Szczepaniak z diecezji włocławskiej, student Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie, historyk sztuki.
- Nieznany autor zaprasza nas do kontemplacji niezwykłego obrazu. Przedstawia on Maryję trzymającą Dzieciątko Jezus, zaś po drugiej stronie klęczy św. Anna. Pośrodku znajduje się kołyska, a za nią anioł z lilią. W głębi, za św. Anną jest widoczny pokój i łoże, zaś w tle aniołowie adorujący, w górnej części - w geście uwielbienia aniołowie rzucający kwiaty. Wśród obłoków jest widoczna gołębica, powyżej Gloria z hebrajskim napisem "Jahwe".
- W okresie baroku, gdy powstawał ten obraz, chętnie odwoływano się do symbolu. Każdy z kwiatów, który z nieba zrzucają aniołowie w geście weneracji Dzieciątka i Maryi, ma swoją symbolikę: róże są symbolem macierzyństwa i miłości matki, ale też cierpienia i męki jej Syna. Anioł znajdujący się obok kolebki trzyma lilię - to symbol niewinności tego Dziecka i dziewictwa Jego Matki. Co ciekawe trzy kwiaty rozwinięte i trzy zamknięte mogą symbolizować tajemnicę Trójcy Świętej. Podobnie głęboką symbolikę ma winne grono trzymane przez Dzieciątko Jezus. Ono również symbolizuje i zapowiada Jego cierpienie - wyjaśnia ks. Szczepaniak.
Historyk sztuki zwraca uwagę, że obraz dzieli się wyraźnie na dwie sfery: niebieską i ziemską, ale są w nim również widoczne dwie linie wertykalne, które łączą te dwie rzeczywistości. - Jest to przede wszystkim centralna linia wertykalna łącząca Boga Ojca z Duchem Świętym w postaci gołębicy oraz z wyciągniętą dłonią Dzieciątka z gronem i kolebką. Te dwa ostatnie znaki wskazują na tajemnicę Wcielenia i Odkupienia, dokonane przez Syna Bożego - komentuje ks. Szczepaniak. Jest również kolumna widoczna po lewej stronie - ona również łączy te dwie sfery: niebieską i ziemską.
Matka Boża stoi w geście ofiarowania swego Syna, a klęcząca po drugiej stronie kołyski Anna znajduje się w postawie modlitwy i adoracji. Maryja i Anna są ubrane wytwornie, po królewsku, na co wskazują również poduszki u ich stóp. W ich wyglądzie można odczytać cechy charakterystyczne ubioru z XVIII wieku, podobnie w kształcie kołyski i innych przedmiotów obecnych na płótnie.
Kim jest św. Anna na tym obrazie i co wyraża? - Jest przedstawiona jako osoba w podeszłym wieku, podczas gdy młoda Maryja i Dzieciątko Jezus są postaciami dynamiczni. Anna jest statyczna, skupiona, rozmodlona, w kontemplacji, a jej wzrok podąża ku przyszłości, którą dla niej jest Bóg. To postać z autorytetem. Wydaje się wręcz, jakby nie było relacji między babcią i jej Wnukiem. W ten sposób malarz będący "dzieckiem swego wieku" ukazuje relacje społeczne i międzypokoleniowe panujące w XVIII wieku. Dziś babcia kojarzy się z czułością, bliskością, ale jeszcze nie tak dawno, na początku XX wieku, była "panią babcią", zdystansowaną, niemal obcą osobą. Z drugiej strony jednak Anna jest postacią ziemską, bez aureoli, w odróżnieniu od Jezusa i Maryi, a więc bliską nam, i trwa w nieprzerwanej modlitwie, do której zaprasza każdego, kto na ten obraz patrzy - wyjaśnia ks. Szczepaniak.