Z naszej diecezji pochodził ksiądz, który odcisnął duchowe piętno na dziele, które do dziś służy niewidomym dzieciom i zrodziło świętych.
Ostatnio głośno się mówiło o ks. Władysławie Korniłowiczu, którego heroiczność cnót potwierdził papież Franciszek. Gdy coraz bliżej jest do beatyfikacji tego sługi Bożego i niezapomnianego duchowego ojca Towarzystwa Opieki nad Ociemiałymi w Laskach k. Warszawy oraz bliskiego współpracownika m. Elżbiety Czackiej, warto przypomnieć, że jego bezpośrednim poprzednikiem w tym dziele był ks. Władysław Krawiecki, rodem z Pokrzywnicy k. Pułtuska. Postacią tego księdza zajął się kilka lat temu Leszek Malinowski z Pokrzywnicy, historyk z pasji. Zaintrygował go najpierw fakt, że ks. Krawiecki ma aż trzy groby.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Włodzimierz Piętka