Do podpłockiego Łącka przyjechało około 400 młodych osób z diecezji, wraz z duszpasterzami, by połączyć się z ŚDM w Panamie.
- Czym dla nas jest ŚDM? To wspólnota, wielka rodzina, miłość, szacunek. Tam nie ma podziałów, każdy jest sobie równy, bez względu na to, jak wygląda i kim jest. Owszem, trochę zazdrościmy naszym rówieśnikom, którzy są teraz w Panamie… ale cieszymy się, że możemy być tutaj. Wszyscy się łączymy razem i razem chcemy działać. Wiemy, jaki jest świat i jak ciężko odnaleźć w nim taką wspólnotę. Takie spotkanie to czas na to, by się zatrzymać, pomyśleć nad sobą, jacy jesteśmy dla drugiego człowieka i świata. Będą tutaj, w pewnym sensie możemy być cząstką tamtego spotkania w Panamie - mówią Wiktoria i Ola z Modlina.
- Dla mnie ważne było to, co mówił o. Tomasz, o tym jak jesteśmy często odcięci od świata przez komórki, i o czekaniu, aż ktoś coś zrobi pierwszy. Pomyślałam, że trzeba rzeczywiście zrobić pierwszy krok i zacząć działać - mówi Zosia z Makowa Maz.
- Tutaj czuje się prawdziwe "połączenie z Panamą", czuje się wspólnotę. Na co dzień, w szkole, tak jak powiedział w katechezie o. Tomasz, spotykamy się z różnymi reakcjami. Tu jest inaczej. Mamy nadzieję, że coś stąd przywieziemy do naszych parafii. W Panamie jest nasza przyjaciółka. Zazdrościmy jej, ale tylko troszeczkę….- śmieje się Zosia. I dodaje: - Ale przede wszystkim cieszymy się, że ona tam jest. Mamy nadzieję, że przywiezie ze sobą trochę tamtej energii.
am