Ks. prof. Waldemar Chrostowski, znany wykładowca UKSW, był gościem w parafii św. Barbary w Modlinie-Twierdzy.
Gościem cyklicznego spotkania "Twierdza Jana Pawła II" był ks. prof. Waldemar Chrostowski. Mówił o przeżywaniu tajemnicy Eucharystii. - W czasie przeistoczenia kapłan wypowiada słowa: "Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje", "Bierzcie i pijcie, to jest Krew Moja", a potem, jakby sam nie dowierzając temu, co się stało, mówi: "Oto wielka tajemnica wiary". Sam sobie uświadamia, że uczestniczy w przedziwnej tajemnicy wiary. To wszystko uzmysławia, jaki skarb posiadamy w ręku i jaką odpowiedzialność ponosimy za to, gdy sprawujemy Mszę św. Jakie zatem bogactwo się dokonuje w czasie liturgii? - mówił w czasie spotkania ks. profesor.
Zwrócił uwagę, że Eucharystia ma trzy wymiary: obecności, ofiary i uczty. - W jaki sposób Jezus jest obecny w Eucharystii? Nie jest to "ziemski" Jezus, bo Ten umarł. To jest Jezus zmartwychwstały i uwielbiony, a Jego obecność jest sakramentalna. Jest dla nas tajemnicą. On jest rzeczywiście obecny, ale w sposób, którego nie jesteśmy w stanie pojąć - akcentował prelegent. Odwołując się do nauczania św. Tomasza z Akwinu przypomniał, że w Eucharystii zmianie ulega istota, zaś przypadłości pozostają te same. Nadal widzimy chleb, nadal widzimy wino, nadal spożywamy chleb i wino, ale istota ich jest nowa, na skutek tej mocy, której dokonał sam Pan Bóg. To jest Ciało i Krew Pana - mówił.
- Najwięcej o obecności Chrystusa w Eucharystii wiedzą nie ci, którzy o tym opowiadają, ale ci, którzy ją przyjmują. Wierzę, że każdemu z nas Pan Bóg dał łaskę, że przynajmniej raz odczuliśmy radość ze spotkania z Chrystusem, kiedy przychodził do nas - mówił w czasie spotkania ks. Chrostowski.
Jak przyznał prelegent, w Eucharystii nieustannie, w sposób tajemniczy i sakramentalny, uobecnia się ofiara Chrystusa na krzyżu. - Jeśli chcecie lepiej przeżywać Eucharystię, musicie sobie wyobrazić Maryję, Marię Magdalenę i drugą Marię stojące pod krzyżem. Ile razy bierzemy udział w Eucharystii, tyle razy uobecnia się ofiara Jezusa Chrystusa. Nie musimy patrzeć na krzyż, krew i Jego mękę, nie trzeba nam oglądać filmów, bo ta ofiara dokonuje się w sposób bezwarunkowy. Nasza obecność na Mszy św. jest wymiarem ofiarnym. My przychodzimy ze swoim życiem, swoimi sprawami, grzechami i słabościami, oraz z sukcesami i to wszystko ofiarujemy Chrystusowi - wyjaśniał ks. profesor.
Eucharystia nie jest pokarmem dla ciała, ale dla duszy. - Nasz duch i sumienie, potrzebują wzmocnienia. Ten pokarm sprawia, że się odnajdujemy i wzmacniamy naszą jedność z Jezusem, a także między sobą. Dzięki Niemu patrzymy na siebie inaczej. Obecność Chrystusa na Mszy św. jest sakramentalną ucztą, która jednoczy. To jest tajemnica Eucharystii i prawdziwa obecność Jezusa, która umacnia nasze życie duchowe - mówił na spotkaniu ks. prof. Chrostowski.