W Muzeum Mazowieckim otwarto wystawę ukazującą, jak wyglądały pierwsze lata niepodległości w Płocku.
To fascynująca i bogata podróż w przeszłość miasta, które niedługo po odzyskaniu niepodległości musiało bronić się przed bolszewikami, miasta, w którym także działa się wielka historia. Bo Płock i płocczanie żywiołowo włączyli się w niepodległość, jak określiła tamten okres Magdalena Bilska - Ciećwierz, kurator wystawy, noszącej tytuł "Kiedy stała się wolność…" - W ten sposób chcemy nawiązać do wystawy, zorganizowanej przez Muzeum Mazowieckie w 1988 r., noszącej wtedy tytuł "Zanim stała się wolność" - wyjaśnia podczas wernisażu.
W podtytule ekspozycji przygotowanej na stulecie odzyskania niepodległości wyszczególniono miejsca: "Polska - Mazowsze - Płock" oraz czas: 1918-1921. - Te daty nie są przypadkowe, bo wolność i niepodległość to przecież pewien proces. My musieliśmy o nią walczyć, a granice państwa polskiego zostały zaakceptowane przez społeczność międzynarodową dopiero w 1923 r. Płocczanie stają do walki z Niemcami, a następnie jak w całej Polsce biorą udział w wydarzeniach politycznych, np. w wyborach do Sejmu Ustawodawczego w 1919 r., a także uczestniczą w wojnie polsko - bolszewickiej w 1920 r. Rok 1921 pojawia się dlatego, że wtedy Marsz. Józef Piłsudskie przybywa do Płocka i odznacza nasze miasto Krzyżem Walecznych - przypomniała M. Bilska - Ciećwierz.
Ekspozycja jest bardzo bogata. W dwóch salach prezentowane są rozmaite, dokumenty, fotografie, obrazy i materialne pamiątki tamtych lat, dotyczące Płocka i jego mieszkańców. Stworzenie takiej kolekcji było możliwe, dzięki współdziałaniu płockich instytucji: obok Muzeum Mazowieckiego, również Towarzystwa Naukowego Płockiego i Biblioteki im. Zielińskich, a także Archiwum Państwowego. Jak wyjaśniała kurator wystawy, można obejrzeć także dwa obiekty, związane z Władysławem Broniewskim, wypożyczone z Muzeum Literatury, oraz plakaty, które przyjechały z Biblioteki Narodowej, Muzeum Niepodległości i Centralnej Biblioteki Wojskowej im. Józefa Piłsudskiego. Plakaty odgrywają tu ważną rolę, bo kolorem i wyrazistym, skrótowym przekazem, wyrażają emocje. Przedstawiają też najważniejsze postaci tamtych lat: jest i plakat z Marszałkiem Józefem Piłsudskim, który niejako wyznacza kierunek zwiedzania. Jest i plakat z gen. Józefem Hallerem, przypominający o związkach Błękitnego Generała i jego armii z Płockiem.
Wystawa opowiada o sytuacji politycznej po 11 listopada 1918 r. w Płocku, o oświacie (proces upaństwawiania szkół), kulturze i gospodarce miasta (działały tu 3 większe fabryki). Przypomina ważne i wybitne postaci tego okresu w Płocku - choćby ks. Ignacego Lasockiego, wielkiego społecznika i założyciela sierocińca nazwanego "Stanisławówką", czy Marcelinę Rościszewską, słynną dyrektorkę płockich reginek, komendantkę Służby Narodowej Kobiet Polskich. To materiał wart dłuższego, albo kilkukrotnego zwiedzania.
Dopełnieniem tej wystawy jest ekspozycja zatytułowana "Wielka wojna 1914-1918 oczyma płocczanina Florentyna Piotrowskiego", która prezentuje unikatowe zdjęcia, wykonane na I wojnie światowej przez płockiego fotografa, który został wcielony do armii rosyjskiej. To fotografie z albumu, który na co dzień znajduje się na wystawie "X wieków Płocka", a w listopadzie można obejrzeć jego zawartość niemal w całości. Sama wystawa "Kiedy stała się wolność..." otwarta będzie do końca lutego 2019 r.
am